WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

"Potrzebujemy więcej drzew. Nawet w donicach" [LIST]

"Zrozumie to każdy, kto wyszedł z domu świeży, a po godzinie dotarł do pracy spocony jak... mysz"

Obraz

Od naszej czytelniczki dostaliśmy interesujacy list. Publikujemy go w całości.

Od dłuższego już czasu upały dają nam się we znaki. Najgorsze jest chyba czekanie na przystanku, na którym nie ma się gdzie przed słońcem schować, a w stolicy takich nie brakuje, niezależnie od dzielnicy. Jak wiadomo, okres wakacyjny to czas remontów, więc pasażerowie często zmuszeni są jeździć trasami zastępczymi lub zwyczajnie, jak co dzień, czekać na swój pojazd nawet pół godziny.

Przy okazji budowy II linii metra i rozbudowy infrastruktury w jej okolicy, prawie zupełnie o tym nie pomyślano. O ile na ul. Świętokrzyskiej (gdzie postawiono słynne donice) jest gdzie się schować (np. w pobliskich lokalach), tak na niektórych przystankach czy placach nie ma takiej możliwości. Najlepszy przykład to krańcowe stacje II linii metra. Jeśli ktoś podróżuje z Dworca Wileńskiego do Rondo Daszyńskiego (metro chwali się, że z tej nitki podziemnej kolejki codziennie korzysta 100 tysięcy pasażerów ), po obu stronach czekają na niego betonowe, rozgrzane do czerwoności place.

Jak zauważyłam, ludzie nie chowają się przed słońcem pod wiatą, tylko w cieniu, jaki ona rzuca. Czasem to dość śmiesznie wygląda, gdy na przystanku nikogo nie ma, za to tuż za nim stoki wąski sznureczek ludzi. Dziś nikt już chyba nie ma wątpliwości, że wiaty zupełnie nie służą warszawiakom i że pojawiły się wyłącznie jako stojak na reklamy. Nie łudzę się też, że w takich miejscach mogłyby stanąć kiedyś beczkowozy w wodą pitną, choć powyżej trzydziestu stopni człowiek męczy się szybciej, staje słabszy i zwyczajnie pić potrzebuje. O wpływie upałów na zdrowie starszych ludziach nawet nie przypominam, bo w gorące dni zrobią to za mnie karetki na sygnałach.

Dlatego śmieszą mnie trochę akcje warszawskich aktywistów w stylu "Nie dla donic na Świętokrzyskiej" , bo rozumiem, że w pewnych miejscach drzew posadzić się nie da. Ale zieleń można i należy organizować. Uważam, że w Warszawie potrzebne są drzewa w donicach. Właśnie w tych miejscach, w których o warszawiakach zapomniano.

Drogie władze miasta: Postawmy donice przy przystankach nie chroniących przed słońcem. Na placach, gdzie pasażer musi czekać czasem dłużej niż pół godziny. Warszawa potrzebuje większej ilości drzew. Nawet w donicach. Są potrzebne i zrozumie to każdy, kto wyszedł z domu świeży, a po godzinie dotarł do pracy spocony jak... mysz.

Nie potrzebujemy dębów królewskich czy platanów zachodnich. Potrzebujemy kawałka cienia.

Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"