Pomazał sprayami pomnik pilotów, którzy nieśli pomoc Powstańcom!
Pomnik prawie 40 nikomu nie przeszkadzał. Aż do wczoraj [WIDEO]
Pomnik powstał w 1977 roku w 33 rocznicę tragicznych wydarzeń, do których doszło w tym miejscu 15 sierpnia 1944 roku. Tego dnia rozbił się tu „Liberator” - samolot z 31 Dywizjonu Bombowego Sił Powietrznych z Republiki Południowej Afryki, którego lotnicy brali udział w akcji niesienia pomocy warszawskim powstańcom.
Samolotem, który leciał z bazy we Włoszech wieziono mieszkańcom oblężonej Warszawy: broń, lekarstwa i żywność. Nad Warszawą maszyna dostała się pod silny ostrzał niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. Pomimo to załoga dokonała zrzutu. "Libertaor" rozbił się w miejscu, a w katastrofie zginęło trzech lotników: porucznik Hamilton, sierżanci Mayes i Hudson. W tym miejscu znajduje się dziś pomnik.
Pomnik prawie 40 nikomu nie przeszkadzał. Aż do wczoraj. Policjanci z posterunku w Wiązownie zatrzymali właśnie 32-letniego mieszkańca Warszawy podejrzewanego o dewastację „Pomnika Lotnika” w Józefowie.
O zniszczeniu pomnika oficera dyżurnego komisariatu w Józefowie powiadomił przypadkowy świadek. We wskazane miejsce nieopodal Józefowa została wysłana najbliższa załoga z posterunku policji w Wiązownie.
Niemal „na gorąco” tuż przed odjazdem, policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę mieszkańca Warszawy, podejrzewanego o dokonanie tego aktu wandalizmu. W samochodzie należącym do niego, mundurowi ujawnili spraye i farby. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Za przestępstwo, którego się dopuścił, grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Ukradł z pizzerii stół i 4 krzesła. Po co?