Policjanci udaremnili napad na sklep! [ZDJĘCIA]
Wpadli do budynku z nożami. Nie wiedzieli, że czekają na nich funkcjonariusze
17.02.2014 10:45
Ursynowscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu uzyskali informacje, że na jeden ze sklepów prawdopodobnie planowany jest napad. Funkcjonariusze przygotowali plan działania i postanowili zatrzymać sprawców na gorącym uczynku przestępstwa.
Kilka minut po 23.00 do placówki wbiegły dwie zamaskowane osoby, które wyciągnęły noże i skierowały się w kierunku lady, gdzie stali pracownicy. Policjanci, którzy przebywali na zapleczu, widząc to natychmiast wybiegli i obezwładnili napastników, którzy nie reagowali na ich polecenia. Funkcjonariusze założyli im kajdanki. Osobą w szaliku na twarzy okazał się 20-letni Tomasz M., a w kominiarce, jego rówieśniczka Karolina K.****
Z ustaleń policjantów wynikało, że organizatorem tego napadu miał być Maciej L. Wszystko wskazywało na to, że 19-latek zaplanował napad, a potem kierował działaniami swoich wspólników. Mężczyzna został zatrzymany przez stróżów prawa w miejscu zamieszkania w tym samym czasie, kiedy jego znajomi próbowali dokonać rozboju.
Policjanci, po zebraniu niezbędnego materiału w tej sprawie, doprowadzili kobietę i mężczyzn do prokuratury, gdzie zatrzymani usłyszeli zarzuty. Karolina K. i Tomasz M. są podejrzani o usiłowanie rozboju z użyciem noża, a Maciej L. o sprawstwo kierownicze tego przestępstwa. 20-latkowie zostali tymczasowo aresztowani przez sąd na okres miesiąca, a 19-latek na dwa miesiące.
Może im grozić co najmniej 3-letni pobyt w więzieniu.
Policjanci poszukują też mężczyzny, który z zasłoniętą twarzą wparował do placówki banku. W ręku trzymał, jak określa to policja "przedmiot przypominający broń". Od progu zaczął wszystkim grozić i zażądał pieniędzy. Nie dostał ich jednak i uciekł z pustymi rękami. Jak informują mundurowi, mężczyzna jest w wieku około 30-35 lat, ma około 180 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, włosy ma czarne, a na twarzy jednodniowy zarost koloru ciemnego. Oczy ciemne.