Szajkę pedofilów rozbito w drugiej połowie ubiegłego roku. Mężczyźni - wśród których był m.in. lekarz i ksiądz kościoła polsko-katolickiego (kościół ten powstał w USA i nie uznaje zwierzchnictwa Watykanu) - działali na Dworcu Centralnym w Warszawie. Wynajdowali tam małoletnich poniżej 15. roku życia, najczęściej uciekinierów z domu lub ośrodków wychowawczych, i w zamian za jedzenie, pieniądze lub umożliwienie gry na komputerze zapraszali do własnych mieszkań. Tam dzieci były wykorzystywane.
"Akt oskarżenia przeciwko dziesięciu mężczyznom został skierowany do warszawskiego sądu. Części z oskarżonych zarzucono wielokrotne przestępstwo, polegające na doprowadzeniu małoletniego do obcowania płciowego" - powiedział w czwartek Maciej Kujawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Dziewięciu oskarżonych jest w areszcie. Wobec jednego zastosowano poręczenie majątkowo i zakaz opuszczania kraju. Grozi im do 10 lat więzienia. (jask)