Partia Razem postuluje budowę mieszkań na wynajem
"10 mld zł samorządom na rozbudowę budownictwa czynszowego i społecznego"
Przekazywanie rocznie 10 mld zł samorządom na budowę mieszkań na wynajem postuluje partia Razem, która w piątek zaprezentowała kandydatów do Sejmu z listy warszawskiej. W ocenie polityków partii zapobiegłoby to kryzysowi mieszkaniowemu w dużych miastach.
Kandydatów do Sejmu z okręgu warszawskiego zaprezentowano na konferencji prasowej przed domem towarowym Vitkac w Warszawie. Jak mówił Adrian Zandberg, "jedynka" Razem na liście warszawskiej, "luksusowe centrum handlowe zbudowane dzięki kruczkom prawnym i zasłaniające światło i widok z okien mieszkańcom bloku obok" to "jeden z dobrych symboli tego, jak wygląda dziś Warszawa i jak wygląda dziś Polska i w czyim interesie sprawowana jest dzisiaj władza w Polsce i naszym mieście".
"Razem to jest nadzieja, że inna polityka jest możliwa, nadzieja na to, że można realizować politykę w interesie pracowników, lokatorów, zwykłych ludzi, a nie w interesie banków i deweloperów" - podkreślił lider warszawskiej listy.
Zandberg, z wykształcenia historyk, z zawodu programista i wykładowca, jest byłym członkiem Unii Pracy i przewodniczącym jej młodzieżówki. Na stronie internetowej partii Razem pisze o sobie m.in., że współorganizował protesty przeciwko likwidacji bezpłatnych studiów i wysyłaniu polskich wojsk na wojnę w Iraku oraz działał w ruchu kooperatyw spożywczych i kampanii przeciwko korporacjom wyprowadzającym zyski do rajów podatkowych.
Kandydaci Razem przedstawili swoje postulaty
Zandberg postulował uruchomienie dużego programu rządowego budowy mieszkań czynszowych na wynajem, w jego ramach rząd co roku przekazywałby 10 mld zł samorządom na rozbudowę budownictwa czynszowego i społecznego. "Tylko w ten sposób możemy poradzić sobie z kryzysem w dużych miastach, z sytuacją, w której ludzie w wieku 30, 35 lat cały czas gnieżdżą się w mieszkaniach, jakby byli wciąż studentami, bez szans na założenie rodziny i stabilne życie" - podkreślił.
Startująca z drugiego miejsca Katarzyna Paprota mówiła, że sytuacja mieszkaniowa dotyka w większym stopniu kobiety samotnie wychowujące dzieci czy doświadczające przemocy domowej. Podkreśliła, że jest w Razem, bo chce bronić praw kobiet, które "ledwo wiążą koniec z końcem" i które chcą mieć własny kąt do życia. W ocenie Paproty powtarzanie im, by "były przedsiębiorcze" nie jest rozwiązaniem.
Tomasz Rawski - "trójka" Razem w Warszawie - podkreślił, że na odpowiednią infrastrukturę mieszkaniową nie mogą liczyć również studenci, doktoranci i młodzi pracownicy nauki, którzy zmuszeni są wynajmować mieszkania po wygórowanych cenach rynkowych. "Podczas gdy prywatny rynek wynajmu kwitnie w najlepsze, infrastruktura socjalna uczelni coraz bardziej podupada. Mamy przykład całkowicie absurdalnego pomysłu na prywatyzację akademików Politechniki Warszawskiej" - mówił.
Na kolejnych miejscach listy warszawskiej Razem znaleźli się również: Van Anh Dam, Monika Domanowska, Marcin Małecki, Piotr Szmielew, Ewa Majewska.
W sobotę ma się odbyć ogólnopolska konwencja partii Razem. Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 25 października.
Przeczytajcie też: Prace na moście Łazienkowskim na ostatniej prostej