Obroniła Hindusów przed rodakami. Powiedziała do napastników: "uderz mnie"
"Wy…alaj, ciapaty!", "Zrobisz mi kebaba, ch..u?" – takie zaczepki usłyszeli Hindusi w warszawskim autobusie.
"Mam metr sześćdziesiąt trzy. Z piątku na sobotę wracałam zatłoczonym autobusem nocnym do domu" u2013 zaczyna się wpis Rubi Birden, która postanowiła bronić cudzoziemców przed rodakami. Byli od niej wyżsi i silniejsi, ale i tak zareagowała. "- Ty ku..o! Pedały jedne! (logika, jak widać, bez zarzutu) Niech wy...ają z mojego kraju!" u2013 odpowiedzieli agresorzy, a ona dalej ich hamowała.
W którymś momencie padła groźba, że ją pobiją. "Dobrze u2013 zgodziłam się. Uderz mnie. Pajaca na chwilę zatkało. Ale tylko na chwilę" u2013 czytamy. Obrończyni usłyszała jeszcze kilka obelg, wreszcie zdecydowała się na starcie. "Po prostu wepchnęłam się pomiędzy agresora a ofiarę. Całym ciałem. Na chama. Hindus uśmiechnął się do mnie nieśmiało. Maleńka Hinduska też" u2013 relacjonuje. Jak podkreśla, dalej jej grożono, ale trwała przy swoim. "Był we mnie wk.rw i spokój jednocześnie" u2013 zaznacza. Ostatecznie "prawdziwi Polacy" odpuścili, chociaż "na odchodne jeden napluł [jej] w twarz".
Kobiecie puściły nerwy. "Popłakałam się. Z napięcia, z bezsilności, wściekłości, smutkuu2026" u2013 stwierdza. u2013 Nie chcę żyć w takim kraju, na takim świecie" u2013 dodaje. A jednak post niesie nadzieję. Do autorki podeszli inni pasażerowie: kobieta, która wcześniej obiecała dać popalić napastnikom i chłopak z paczką chusteczek. Ten przyznał się, że też powinien coś zrobić. Na koniec od Hindusa, (jednego z trzech) którego broniła, usłyszała: "Can I give you a hug?" ("Czy mogę cię przytulić?"). Do tej pory jej post w niecałą dobę udostępniono kilka tysięcy razy. Komentujący gratulują jej odwagi. Rubi Birden, jak można dowiedzieć się z jej strony internetowej, na co dzień tłumaczy z hiszpańskiego i angielskiego, pisze sztuki teatralne i scenariusze filmowe.
Źródło: WP Wiadomości
Oprac. Karolina Pietrzak* *
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
*Przeczytajcie również: Karczewski jak dziadek, a Rabiej jak Sasin. Warszawiacy typują nowego prezydenta *