Obraźliwe graffiti na budynku galerii. Mieszkańcy Ursynowa nie pozostawiają suchej nitki na wandalu
Oba "malunki" znajdują obok siebie.
Przy metrze Stokłosy na warszawskim Ursynowie pojawiło się obraźliwie graffiti. Mieszkańcy dzielnicy ostro skrytykowali "dzieło" wandala. "Obyście, autorzy zamieszczonych tu bazgrołów, potknęli się na puszce i wybili sobie zęby" - komentują.
W jednej z facebookowych grup mieszkanka Ursynowa opublikowała dwa zdjęcia graffiti. Na jednym napisano kilka obraźliwych słów w języku angielskim. Na drugim - namalowano niewyraźne graffiti.
Oba "malunki" znajdują obok siebie się na budynku "Galerii Metro" przy południowo-zachodnim wyjściu z metra Stokłosy. - Napisy pojawiły się w zeszły weekend. Graffiti powstało w ciągu ostatniego miesiąca - mówi nam pani Agnieszka mieszkanka Ursynowa.
Fot. archiwum prywatne
- Uważam, że za takie rzeczy trzeba karać zgodnie z przepisami, a bazgroły usuwać. Przypomina mi się w takiej sytuacji teoria wybitych szyb. Jeśli będziemy pozwalać i tolerować mniejsze przestępstwa, to powstanie poczucie bezkarności i zacznie dochodzić do poważniejszych - dodaje.
Pod zdjęciami pojawiło się wiele komentarzy. "Obyście, autorzy zamieszczonych tu bazgrołów, potknęli się na puszce i wybili sobie zęby" - napisała pani Agnieszka. "Ostatnio jest jakiś wysyp tego typu 'tfurczości', na okolicznych budynkach (Imielin). W ciągu ostatnich kilku nocy pojawiło się sporo tej żałosnej mazaninyu201d u2013 przyznaje pani Eva. "Oni są na poziomie grafik z Lascauxu201d- skomentował napisy pan Michał. "To mowa nienawiści" u2013 dodał inny.
WawaLove.pl skontaktowało się w tej sprawie z strażą miejską. "Nie mieliśmy żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Ale potraktowaliśmy to jako zgłoszenie i już na miejsce wysyłamy patrol. Poinformujemy również zarządcę o konieczności usunięcia tego napisu" - mówi rzeczniczka straży.
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Przeczytaj też: "Jest 'kocioł', ale będę gotowa". Szmajdzińska z SLD o starcie w wyborach na prezydenta Warszawy