RegionalneWarszawaNowe miejsce: Salto by Martin Gimenez Castro

Nowe miejsce: Salto by Martin Gimenez Castro

Pierwszy polski Top Chef zaprasza na południowoamerykańskie smaki!

Nowe miejsce: Salto by Martin Gimenez Castro

10.02.2014 10:51

Restauracja Salto mieści się mieści się w hotelu Rialto na rogu Wilczej i Plater. Od 5 lutego autorską kuchnię prowadzi tam Martin Gimenez Castro, pierwszy polski Top Chef. Martinowi zaproponowano prowadzenie kuchni, spodziewajmy się więc odważnych, autorskich potraw. Pochodzący z argentyńskiej Mendozy Castro prezentuje w Salcie swoją specjalność - kuchnię argentyńską.

Menu oczywiście południowoamerykańskie smaki, pełne ryb i owoców morza, przygotowane we współczesnej odsłonie i przy wykorzystaniu nowoczesnych technik. W menu nie brakuje słynnej argentyńskiej wołowiny. Dostaniemy tu także autorskie desery, m.in. robione od podstaw według własnej receptury lody oraz wypieki. W czwartki planowane są dni z ostrygami, w weekendy specjalne menu ze stekami

Ceny... hm... średniowarszawskie. Filet mignon kosztuje 88 zł, steki - w granicach 70, burger z soczewicy - 35. Wino kosztuje przeciętnie 180 zł za butelkę, a śniadanie - 80. Płacimy jednak za jakość, trzeba też dodać, że restauracja zbiera znakomite recenzje, nie tylko w pismach branżowych.

- Zazwyczaj bywam sceptyczny wobec propozycji kulinarnych w Warszawie, ale tu - ku mojej wielkiej radości - żarcie naprawdę okazało się wyborne. - napisał w swoim profilu Andrzej Saramonowicz, znany reżyser. - Trzeba przyznać, że znajdziemy w karcie wszystko, co się z argentyńskim jedzeniem kojarzy: wołowinę (obłędna!), ryby i owoce morza (fantastyczna zupa rybna!), przeróżne frykasy o fundamencie naleśnikowym, no i... bardzo dobre czerwone wino! (...) Kolejne miejsce, do którego będę chętnie przychodził!

Salto by Martin Gimenez Castro
Hotel Rialto
ul. Wilcza 73, Warszawa
Godziny otwarcia: Pon – Niedz 12:00-22:30
Rezerwacje: 22 58 48 771
STRONA (niestety, na razie w budowie)

Obraz
Obraz
Obraz
martin gimenez castromiejscanowe miejsce
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)