Niezwykła wystawa w Muzeum Narodowym
"Były przez wiele lat w rodzinie, która nie wiedziała, skąd one pochodzą"
W Muzeum Narodowym w Warszawie można oglądać wystawę dzieł, będących jego nabytkami z ostatnich trzech lat. Wśród nich są dzieła odzyskane, które w czasie drugiej wojny światowej zostały skradzione i udało się je z powrotem sprowadzić do Polski.
Udało się odnaleźć i ponownie umieścić w Muzeum między innymi obrazy "Portret młodego mężczyzny" Krzysztofa Lubienieckiego, namalowany w 1728 roku i "Chrzest dworzanina królowej etiopskiej", pędzla Johanna Conrada Seekatza z osiemnastego wieku. W tej ekspozycji Muzeum prezentuje cztery prace grafika Ignacego Łopieńskiego, przeznaczone na wystawę, która miała powstać we wrześniu 1939 roku.
- Były już przygotowane plansze, ale nie doszło do wystawy, bo wybuchła wojna. Niemcy wywieźli je do Austrii do zamku Fischhorn (...) Trafiły i były przez wiele lat w rodzinie, która nie wiedziała, skąd one pochodzą - powiedziała dr Monika Kuhnke, historyk sztuki. Wśród odzyskanych dzieł wystawa prezentuje też litografie Leona Wyczółkowskiego, a także rysunki Juliusza Kossaka, Aleksandra Orłowskiego i Kazimierza Wojniakowskiego.
Dzieła odzyskane stanowią jedną piątą ekspozycji. W powrocie dzieł, które zostały utracone, pomagają Muzeum Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Piotr Czyż, kurator wystawy mówi, że ekspozycja umożliwia poznanie dzieł, które powróciły do Muzeum w latach 2014-2016. Wystawa prezentuje głównie dzieła, które Muzeum Narodowe w ostatnich latach kupiło i te, które zostały przekazane przez darczyńców. Wśród darowizn wyróżniają się między innymi obrazy Rafała Malczewskiego i Artura Nachta-Samborskiego.
Wystawę można oglądać w Muzeum Narodowym w Warszawie do 12 lutego.
Źródło: IAR
Przeczytajcie też: Żyrafek Gortat obchodzi pierwsze urodziny!