Niebezpieczne kąpiele w fontannach. W wodzie zwierzęcy mocz, sinice i glony
Kąpiel w fontannie jest zakazana i grozi grzywną do 500 złotych.
Gdy temparatura powietrza przekracza trzydzieści kresek, szukamy różnych sposobów na ochłodzenie. W miastach wiele osób chętnie korzysta z kąpielisk i fontann. Dlaczego kąpiel w takich miejscach może bardziej zaszkodzić, niż przynieść ulgę? Zobacz wideo.
O odpowiedź poprosiliśmy Joannę Narożniak, rzeczniczkę prasową Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
- Fontanny to elementy architektonicznie miasta. To dekoracja, która nie służy zaspokajaniu pragnienia czy kąpielom. Nikt tej wody nie bada. Kąpiel w fontannie jest zakazana i grozi grzywną do 500 złotych. Proszę uruchamiać wyobraźnię. Bywa, że w fontannach kąpią się bezdomni, którzy mogą mieć schorzenia skórne. Kąpią się również koty, bezpańskie psy, szczury, ptaki. W fontannach znajduje się mocz zwierzęcy i odchody – wyjaśnia rzeczniczka.
Kąpieliska
Rzeczniczka zwraca uwagę na kąpieliska, w których występują sinice. - Niektóre z sinic wydzielają trujące toksyny, które negatywnie wpływają na nasz układ nerwowy, oddechowy, pokarmowy. Możemy spodziewać się różnych dolegliwości np. wysypki na skórze, swędzenia i pieczenia oczu, migreny, bólu brzucha, biegunki, wymiotów, gdy napijemy się w wody w trakcie pływania, a nawet zaburzenia pracy nerek. Kilka dni po kąpieli może się pojawić gorączka, bóle mięśni i stawów - wylicza Narożniak.
Gdzie w takim razie można się schłodzić bez narażania na utratę zdrowia?
Na stronie internetowej stacji WSSE znajduje się lista kąpielisk, w których można się kąpać. Na terenie Mazowsza znajdują się trzy kąpieliska: w Zdziczowie-Jezioro Kozienice, Legionowie – Dzika Plaża na Zalewie Zegrzyńskim i w Płocku – kąpielisko miejskie Sobótka.
Na stronie wypisano również miejsca wykorzystywane do kąpieli. - To takie, które mają niższe standardy sanitarno-higieniczne, rzadziej jest tam badana woda, jak np. Jeziorko Czerniakowskie. Ale spełniają warunki dotyczące bezpieczeństwa. I jest ich bardzo dużo - wyjaśnia rzeczniczka WSSE.
Przeczytaj też: Powiesił się w celi. Dyrektor więzienia w Białołęce odwołany