Kaja Paschalska dorastała z "Klanem". Jej twarz znają wszyscy Polacy. Trzeba jednak przyznać, że aktorka nie eksploatuje swojej popularności do granic dobrego smaku tak, jak to robią jej koleżanki po fachu. Na imprezach pojawia się rzadko, a jeśli już przyjdzie, nie próbuje za wszelką cenę szokować strojem i zachowaniem. Na imprezie promującej ramówkę TVP pojawiła się w stonowanym stroju i pozowała do zdjęć naturalnie - nie próbowała układać ust w uniwersalny dziubek. Chwała Kai za to! Naturalność jest show bussinesie towarem deficytowym!