Narodowe Święto Niepodległości Polski. Race i płonące stanowiska dla rowerów. Są ranni
Narodowe Święto Niepodległości Polski. Marsz Niepodległości przeszedł przez Warszawę. Doszło do interwencji służb. Kilka osób zostało rannych. Policja informuje, że zgromadzenie jest nielegalne.
11.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:31
Około godz. 16.00 uczestnicy Marszu Niepodległości dotarli na błonia Stadionu Narodowego, gdzie doszło do starć z policją.
Narodowe Święto Niepodległości Polski. Zamieszki przy Stadionie Narodowym
Niektórzy manifestanci rzucali w kierunku funkcjonariuszy kamieniami i petardami. W tym czasie część osób, biorących udział w przemarszu schroniła się na stacji Warszawa Stadion.
Przy stacji wybuchają petardy, policja blokuje dostęp do wejścia na perony.
Policja poinformowała, że kilku funkcjonariuszy zostało rannych.
W związku z zamieszkaniami wstrzymany został obecnie ruch pociągów z Warszawy Wschodniej w kierunku Warszawy Zachodniej.
Narodowe Święto Niepodległości Polski. Marsz Niepodległości przeszedł przez Warszawę
W środę o godz. 14.00 przy rondzie Dmowskiego rozpoczął się Marsz Niepodległości. Policja wstrzymała wówczas ruch kołowy między pl. Zawiszy a rondem Waszyngtona a transport publiczny kierowany jest obecnie na objazdy.
Służby już o godz. 14.00 informowały, że nie wszyscy uczestnicy zgromadzenia przybyli na miejsce zmotoryzowani – jak zakładała tegoroczna formuła Marszu, który ze względu na panującą sytuację epidemiologiczną, miał zamienić się tym razem wyjątkowo w przejazd.
Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że zgromadzenie pieszych na Rondzie Dmowskiego jest nielegalne. Policja korzystała ze "znacznych sił", by zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.
"W al. Jerozolimskich w centrum miasta na pasy ruchu przeznaczone dla pojazdów weszły osoby piesze. Policjanci kierują do nich komunikaty wzywające do zachowania zgodnego z prawem. Osoby są informowane, że zgromadzenie w takiej formule jest nielegalne" – podała stołeczna policja.
Narodowe Święto Niepodległości Polski. Race i świece dymne w centrum miasta. Interweniowała policja
W okolicy ronda Dmowskiego doszło do interwencji służb. Niektórzy z uczestników zgromadzenia użyli środków pirotechnicznych. W centrum stolicy ktoś podpalił stanowiska dla rowerów.
Jak podaje policja, także w rejonie Ronda de Gaulle'a doszło do poważnych starć z policją. Grupa mężczyzn zaatakowała funkcjonariuszy. Mundurowi użyli środków przymusu bezpośredniego, w tym siły. Zabezpieczono kilkadziesiąt sztuk rac i świec dymnych.
Ponadto służby wylegitymowały osoby, używające środków pirotechnicznych.
Narodowe Święto Niepodległości Polski. Są ranni
Część z uczestników manifestacji w czasie zamieszek zaczęło rzucać racami i petardami w okna m.in. Domu Kultury Śródmieście oraz budynków wokół. Petardy poleciały także w kierunku policjantów oraz dziennikarzy.
Jak podają reporterzy WP, od strony Ronda Dmowskiego przyjechały trzy karetki pogotowia. Ratownicy opatrywali osoby ranne.