Napój energetyczny świętuje 1 sierpnia... środkowym palcem? "Chrzanić to, co było"
Znamy stanowisko firmy.
Na stronie promującej napój energetyczny Tiger Energy Drink pojawiła się grafika, która świętuje 1 sierpnia... środkowym palcem. Ilustracja sygnowana jest napisem "chrzanić to, co było". Firma odpowiedzialna za markę napoju skasowała ilustrację i przeprosiła za nią.
Na Instagramie napoju energetycznego Tiger Energy Drink pojawiła się kontrowersyjna grafika. Przedstawia środkowy palec i napisy: "1 sierpnia. Dzień Pamięci. Chrzanić to, co było, ważne to, co będzie". Jak wynika ze strony internetowej produktu, ten obrazek jest jedną z serii ilustracji, które tworzą tzw. "kacopedię". Internauci mogą dołączyć do zabawy, tworząc własne wpisy. Codziennie na Instagramie Tigera pojawiają się nowe obrazki.
Maspex jest największą w Polsce i jedną z największych w Europie Środkowo-Wschodniej firm w segmencie produktów spożywczych. Reporterka WawaLove.pl skontaktowała się z działem prasowym, który potwierdził, że Tiger Energy Drink jest ich marką. Kampania reklamowa jest prowadzona przy współpracy z agencją.
Po naszym telefonie na Instagramie marki Tiger Energy Drink usunięto opisaną powyżej grafikę.
Poznaliśmy również stanowisko Mapexu. - Jest nam ogromnie przykro z powodu publikacji grafiki, która pojawiła się w dniu 1 sierpnia na profilu Instragramowym marki. Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć. Wiemy, że usunięcie tej publikacji nie naprawi tego błędu, ale post został już usunięty. Jeszcze raz bardzo serdecznie przepraszamy. Nigdy podobna sytuacja się nie powtórzy - czytamy w wiadomości przesłanej na redakcyjną skrzynkę.
Muzeum Powstania zaprasza na lekcje
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. "Wydaje się wam że jesteście takim rebel brandem? Ku**a - 1.08. wybuchło Powstanie w którym zginęło 250k ludzi. Serio 'chrzanicie to'? Liczę, że się ogarniecie tam w Maspexie (firmie, która jest )" - komentuje jeden z użytkowników serwisu. "Nigdy więcej nie kupię. Nigdy. Zapamietam tę reklamę" - dodaje inny.
- Czcząc fuckiem pamięć ofiar dziesiątek tysięcy powstańców. Fuckiem kwitują krew naszych bohaterów. Tak reklamuje plugawa korporacja swój plugawy produkt - mówi fotograf Jakub Szymczuk, który na swoim profilu zamieścił grafikę z Instagrama.
To jednak nie wszystko. Muzeum Powstania Warszawskiego również zareagowało na grafikę z 1 sierpnia.
Hej ! Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?
— MuzeumPowstania1944 (@1944pl)
Przeczytajcie również: Wałęsy znowu nie będzie na kontrmiesięcznicy smoleńskiej. Znamy powód