Najpierw pobili i ukradli portfel, potem zaoferowali jego wykup za 100zł
Transakcja jednak się nie udała. Pokrzywdzony poinformował o sprawie policjantów, którzy zorganizowali zasadzkę
11.10.2013 12:15
Do stojącego na przystanku autobusowym mężczyzny przy ul. Powstańców Śląskich podeszło dwóch mężczyzn i zażądało pieniędzy. Kiedy spotkali się z odmową,* zaczęli bić mężczyznę po całym ciele, zabierając mu kurtkę oraz portfel z dokumentami i kartami płatniczymi.*
Po jakimś czasie ci sami mężczyźni skontaktowali się z pokrzywdzonym i zaproponowali wykup za sto złotych jego rzeczy. Powiedzieli, że jeśli chce je odzyskać, musi przyjść na dworzec kolejowy Warszawa Włochy. Mężczyzna zgodził się na propozycję mężczyzny i poinformował o wszystkim funkcjonariuszy policji .
Bemowscy kryminalni zorganizowali zasadzkę. Kiedy zbliżała się umówiona godzina, funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn idących w stronę pokrzywdzonego mężczyzny w celu dokonania transakcji. Na ten moment czekali kryminalni, którzy ruszyli w ich stronę. Po chwili policjanci zatrzymali 27-letniego Roberta S. i 37-letniego Rafała P., którzy trzymali w ręku skradziony łup.
W prokuraturze usłyszeli zarzuty rozboju. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.