RegionalneWarszawaMuzeum Niepodległości przebuduje swoją siedzibę

Muzeum Niepodległości przebuduje swoją siedzibę

Parter i I piętro mają zostać przeznaczone na powierzchnie wystawiennicze.

Muzeum Niepodległości przebuduje swoją siedzibę
Karol Lewandowski

19.05.2016 07:18

Reorganizację wnętrz i powiększenie powierzchni wystawienniczej, oczyszczenie i pogłębienie piwnic, gdzie ma znaleźć się sala kinowa, wyposażenie budynku w windy i nowoczesne instalacje zakłada plan przebudowy stołecznego Muzeum Niepodległości.

- Latem 2015 r. po akceptacji zarządu woj. mazowieckiego otrzymaliśmy fundusze na zrealizowanie projektu modernizacji naszego pałacu i ogłosiliśmy konkurs na koncepcję modernizacji. Założenia wybranej okazały się dość ambitne. Przesłaliśmy je do Stołecznego Konserwatora Zabytków i dużą ich część udało się zawrzeć w przedstawianym dziś projekcie, z wyjątkiem dwóch dodatkowych podziemnych kondygnacji, do których były zastrzeżenia. Ogłosiliśmy przetarg na projekt budowlany i wykonawczy. Wygrała go firma Makro-Budomat Development, która dzisiaj przedstawia jego wstępne założenia – powiedział w środę zastępca dyrektora Muzeum Niepodległości Adam Bacławski.

Plan rozbudowy

Architekt Mariola Maria Trzeciak przedstawiła te założenia. Według nich parter i I piętro mają zostać przeznaczone na powierzchnie wystawiennicze. Na poddaszu będą powierzchnie biurowe i magazynowe czy archiwizacyjne, powstaną też sanitariaty i część kuchenna dla pracowników. W jednej z pałacowych wieżyczek znajdzie się klatka schodowa z windą, także dla niepełnosprawnych, w drugiej - tylko klatka schodowa o większych gabarytach.

- Chcemy oczyścić sale wystawiennicze i maksymalnie powrócić do ich powojennego stanu, czyli usuniemy przegrodzenia ścian, które powstały w związku z wydzielaniem mniejszych pomieszczeń. W oczyszczonej i pogłębionej piwnicy znajdzie się kino, szatnia, multimedialna sala konferencyjna z kabiną tłumaczeń, a także pomieszczenia techniczne, m.in. serwerownia i wentylatornia z centralą klimatyzacyjną. Raczej nie uda się powrócić do pełnej okazałości budynku sprzed wojny, ale chcemy przywrócić jego stan powojenny – podkreśliła Trzeciak.

Nadzór archeologiczny

Jak zaznaczył prezes Makro-Budomat Development Krzysztof Skrzyński, podczas prac w piwnicach konieczny będzie stały nadzór archeologiczny. - Podczas powojennej odbudowy pałacu nie powstała tam posadzka na jakichś belkach nośnych, tylko zalegający gruz zalano betonem. Więc trzeba będzie to powoli rozkuwać, bo można tam będzie znaleźć jakieś historyczne pamiątki. Projekt powiększa o przynajmniej jedną trzecią powierzchnię wystawienniczą. Pomoże też obiektowi spełnić wymogi przeciwpożarowe. Budynek zostanie wyposażony w drogi ewakuacyjne i windy, zrobimy klimatyzację, wentylację, multimedia, systemy alarmowe, remont instalacji - wyliczał.

Budynek ma się „otworzyć” w kierunku Wisły. - W obecnej sali kinowej będzie powierzchnia szkoleniowo-ekspozycyjna, być może rekreacyjna czy kawiarniana, otwarta na zewnątrz. Powstanie tam niewielki ogród kwietny, powrócą kopie rzeźb, zostaną być może postawione jakieś stoliki – mówił Skrzyński. Planowany jest też remont elewacji i przywrócenie jej koloru sprzed wojny oraz poszerzenie chodników i ustawienie ławeczek od strony pl. Bankowego.

Koszt inwestycji

Ogólny koszt przedsięwzięcia to 20 mln zł. - Będziemy się starali składać wnioski do konkursów ogłaszanych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, ponieważ samorząd województwa ma pewien udział w puli środków krajowych i tu dyrekcja będzie chciała złożyć projekt. Liczymy, że tak ważny w sensie architektonicznym zabytek znajdzie uznanie w oczach ekspertów, bo to jest zawsze konkurs. Zabezpieczymy oczywiście udział własny w wysokości ok. 4 mln zł – mówił obecny na spotkaniu marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Kiedy otwarcie?

Zastępca dyrektora muzeum dodał, że prawdopodobnie w III kwartale zostanie ogłoszony konkurs na dotacje do działalności związanej z kulturą w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko i muzeum chce aplikować o środki z tego programu.

- Jeśli zostanie wtedy ogłoszony i złożymy wniosek, (...) do końca roku, ewentualnie na początku przyszłego będzie wszystko wiadomo i mam nadzieję, zostanie nam przyznane dofinansowanie. Jeśli tak będzie podpiszemy może wiosną przyszłego roku umowę i zaczynamy od lata inwestycję. Prawdopodobnie by trwała ok. 1,5 roku, czyli na koniec 2018 r. byłaby szansa na otwarcie muzeum po wszystkich pracach, co byłoby wspaniałą datą - powiedział Bacławski.

Źródło: (PAP)

Obraz
Zobacz także
Komentarze (0)