Most Łazienkowski. Wywiesili tęczową flagę, by uczcić pamięć koleżanki. Zostali zaatakowani
Milo Mazurkiewicz, transpłciowa działaczka Grupy Stonewall, popełniła niedawno samobójstwo, skacząc z Mostu Łazienkowskiego. W miejscu jej śmierci pojawiła się grupa osób, które chciały ją upamiętnić. Ich akcja została zakłócona przez przechodniów.
Do zdarzenia doszło o godzinie 19. Na Moście Łazienkowskim zgromadziło się kilkadziesiąt osób z grupy "Dumni i Wściekli", zrzeszającej aktywistów LGBT. Działacze stali w milczeniu z tęczowymi flagami. Najwieksza z nich została przewieszona przez barierki.
Nagle do grupy podszedł jeden z przechodniów, doszło do szarpaniny. Pobito również jednego z fotografów stojących pod mostem. Sprawcy zostali obezwładnieni. Interweniowała policja.
Nagranie ze zdarzenia możecie obejrzeć tu.
Zobacz także: Saryusz-Wolski o Trzaskowskim: zgubił busolę
Osoby, które wywiesiły tęczową flagę chciały upamiętnić Milo Mazurkiewicz, transpłciową działaczkę Grupy Stonewall wspierającej osoby LGBT. Milo niedawno popełniła samobójstwo, skacząc właśnie z Mostu Łazienkowskiego.
Działaczka kilka dni przed śmiercią zamieściła na Facebooku wymowny wpis. "Mam dość ludzi (psychologów, lekarzy, terapeutów) mówiących mi, że nie mogę być tym, kim jestem, bo wyglądam w nieodpowiedni sposób. Traktujących mnie, jakbym to wszystko wymyśliła i potrzebowała papierów, aby to udowodnić" – czytamy w poście Milo Mazurkiewicz.
W dniu śmierci napisała na Facebooku tylko jedno słowo: "przepraszam".
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl