RegionalneWarszawaMJN chce przeprowadzić społeczny audyt reprywatyzacji. "Chcemy odzyskać jawność"

MJN chce przeprowadzić społeczny audyt reprywatyzacji. "Chcemy odzyskać jawność"

"My, mieszkańcy, zasługujemy na to, by te informacje wreszcie ujrzały światło dzienne”.

MJN chce przeprowadzić społeczny audyt reprywatyzacji. "Chcemy odzyskać jawność"
Katarzyna Zając-Malarowska

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze przeprowadzą społeczny audyt reprywatyzacji. „Chcemy odzyskać transparentność, jawność i uczciwość w naszym mieście” – mówią.

Aktywiści nie odpuszczają Hannie Gronkiewicz-Waltz. - W warszawskim urzędzie miasta złożyliśmy dzisiaj 2300 wniosków o dostęp do informacji publicznej na temat wszystkich decyzji o zwrocie nieruchomości od roku 2003. Chcemy wydania tych decyzji - powiedział WawaLove.pl przewodniczący MJN Jan Mencwel.

Na swoim profilu na Facebooku napisali m.in.: "Chcemy ODZYSKAĆ transparentność, jawność i uczciwość w naszym mieście. Chcemy ZWRÓCIĆ mieszkańcom Warszawy informacje o tym, dlaczego i na jakiej podstawie oddano tysiące nieruchomości w prywatne ręce. My, mieszkańcy, zasługujemy na to, by te informacje wreszcie ujrzały światło dzienne”.

Powodem takiej decyzji aktywistów jest m.in. dwukrotne unieważnienie przetargów na wybór zewnętrznej firmy, która miała dokonać audytu w stołecznym ratuszu. Trzeciej próby wyboru firmy miasto już nie podjęło.

Działacze MJN są zbulwersowani brakiem działań stołecznego ratusza. „Pamiętacie historie o tym, jak handlarze roszczeń wchodzili do warszawskich urzędów ze świstkiem napisanym na kolanie? Albo z teczką z napisem "moje grunty warszawskie"? Takimi metodami przez lata "odzyskiwano" w Warszawie nieruchomości. Urzędy oczywiście się na to godziły i wydawały grunty, jakby to były numerki w szatni” – informują na profilu.

Zgodnie z artykułem 61 Konstytucji RP, a także ustawą o dostępie do informacji publicznej, obywatel ma prawo do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne.

Karolina Płocha z MJN oświadczyła na konferencji, że wszystkie * ofiary reprywatyzacji* mają prawo wiedzieć, na jakiej podstawie zwrócono poszczególne grunty i budynki, czy roszczenia były zasadne oraz jakie argumenty były używane do tego, by dokonywać zwrotów w naturze.

- Chcemy się tym decyzjom przyjrzeć i nie czekając na audyt korzystamy z tej możliwości, jaką daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. I o każdy jeden adres ogłoszony w <

Stołeczny ratusz przygotował i upublicznił w lipcu 2016 r. "Białą Księgę Reprywatyzacji". Wynika z niej, że od 2003 r. zwrócono w Warszawie prawie 2,5 tys. nieruchomości.

Działaczka MJN Justyna Kościńska zapowiedziała, że po otrzymaniu odpowiedzi na złożone wnioski stowarzyszenie zamierza udostępnić je w takiej formie, aby każdy mieszkaniec mógł mieć w nie wgląd i dowiedzieć się, z jaką sytuacją się mierzył lub w jakim stanie znajduje się teraz jego kamienica.

Oprac. Katarzyna Zając
Źródło: PAP/Facebook
Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)