Marsz Niepodległości w Warszawie: policja poszukuje osób, które używały rac. Kpiny w sieci

Zdjęcia z Marszu Niepodległości w Warszawie oprócz morza biało-czerwonych flag, powiewających nad głowami uczestników, pokazują także tysiące odpalonych rac i petard. Tych, którzy szli z nimi w pochodzie poszukuje teraz stołeczna policja.

Wczoraj policja nie reagowała, gdy odpalano race. Dzisiaj prosi o pomoc w identyfikacji sprawców
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński/Reporter
Violetta Baran

"Kto bierze udział w zgromadzeniu, posiadając przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia, podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny" - brzmi art. 52 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Trzeba dodać, że to jest to w praktyce martwy przepis, bo w przypadku takich zgromadzeń jak niedzielny Marsz Niepodległości, nikt się nim nie przejmuje.

W niedzielę funkcjonariusze nie reagowali, choć race i petrady odpalano na ich oczach. W poniedziałek śródmiejska policja, jak co roku, opublikowała zdjęcia osób, które odpalone race trzymały w dłoni, prosząc o pomoc w ich identyfikacji. A w sieci aż huczy od kpin.

Braun przyszłym koalicjantem PiS? "Ma dzisiaj niewielkie szanse"

Internauci masowo udostępniają zdjęcie korespondenta TVP w Berlinie, Cezarego Gmyza, które sam zamieścił na swoim profilu na Twitterze.

Upowszechniają także wpis zamieszczony przez korespondenta "The Guardian" w Polsce, Christiana Daviesa, niezmiernie zdziwionego faktem, że zapalone race trzymają strażacy i ratownicy medyczni.

Co ciekawe, czterej mężczyźni, widoczni na zdjęciu opublikowanym przez Daviesa, znaleźli się wśród poszukiwanych przez śródmiejską policję. Jeden z internatów zauważył, że policja nie powinna mieć problemów z identyfikacją co najmniej jednego z nich. Na zdjęciu widoczna jest bowiem plakietka z nazwiskiem strażaka.

Bohater innego z 13 zdjęć zamieszczonych na stronie internetowej policji jest bohaterem agencyjnego zdjęcia. Porównaliśmy je: policjanci wykadrowali z niego twarz mężczyzny. Dodajmy, że jakość zdjęcia agencyjnego jest o wiele lepsza od tej, z jaką mamy do czynienia przy fotografii na stronie policji.

Komentatorzy zastanawiają się, czy nie należy wykreślić z kodeksu przepisu, zakazującego używania rac podczas zgromadzeń.

Wybrane dla Ciebie
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"Afera" w Przemyślu. Poszło o kolor szalika na misiu
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
"To chwila prawdy dla Europy". NATO zna już datę
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Kuriozalne sceny na antenie TV Republika. Transmitowali proces z Tuskiem
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Szokujące, co odkryli w komputerze informatyka. 40 tys. zdjęć dzieci
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Proponują zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA