Mapa Dumy i Wstydu - odpowiedzi Ratusza. Część druga
Czytelnicy WawaLove.pl i słuchacze Polskiego Radia RDC przez 1,5 miesiąca wspólnie tworzyli „Mapę Dumy i Wstydu Warszawy”. Powstała w ten sposób lista obiektów i zjawisk, które podziwiają i polecają warszawiacy oraz tych, które ich szczególnie irytują. Propozycje można było zgłaszać za pomocą naszej strony lub fanpejdża .
30.08.2017 17:43
Z Waszych zgłoszeń wybraliśmy 160 pytań. Pojawiały się one najczęściej lub najbardziej Was nurtowały. Wysłaliśmy je prawie dwa miesiące temu do Ratusza. Właśnie otrzymaliśmy odpowiedzi. Niektóre są wyczerpujące i konkretne, niektóre pozostawiają wiele do życzenia lub po prostu są zabawne. Niektóre z odpowiedzi są konkretnymi obietnicami.
Przeczytajcie!
67. Zagospodarowanie i stan ulicy Żelaznej. Brak jakiejkolwiek logiki i spójności w nowo budowanych inwestycjach: całkowity brak zachowania pierzei, stan chodników woła o pomstę do nieba, cała ulica wygląda jak jakiś slums z Trzeciego Świata.
W związku z budową II linii metra ulica stanowiła główny układ czasowej organizacji ruchu. Wymiana nawierzchni chodników będzie możliwa po zakończeniu ww. inwestycji.
68. Ścieżki rowerowe na Bemowie to prawie pustynia. A te, które są, to powód do wstydu dla urzędników za nie odpowiedzialnych. Droga dla rowerów i pieszych wzdłuż ulicy Edmunda Jana Osmańczyka (Fort Bema) była oddzielona od miejsc parkingowych słupkami, jednak Dzielnica kazała je zdemontować, częściowo zabierając miejsce pieszym i rowerzystom – by mogło parkować więcej samochodów.
W tym roku trwa budowa drogi dla rowerów wzdłuż ul. Powstańców Śląskich, realizowana przy okazji budowy torowiska tramwajowego. Jednocześnie powstaje również odcinek wzdłuż ul. Radiowej w stronę Starego Bemowa. W 2015 r., dzięki głosom mieszkańców, będą realizowane trasy rowerowe wzdłuż ulic Połczyńskiej i Powstańców Śląskich na Jelonkach. ZTM planuje także wyznaczyć pasy rowerowe na jednojezdniowym odcinku ul. Wrocławskiej.
Droga dla rowerów i pieszych na ul. Osmańczyka została w sierpniu ponownie wygrodzona, aby uniemożliwić parkowanie na niej samochodów. Parkowanie w sposób utrudniający poruszanie się po chodnikach i drogach dla rowerów jest zjawiskiem niepożądanym i jest stopniowo ograniczane, m.in. przy pomocy fizycznych wygrodzeń.
69. Ul. Marynin na obrzeżach Bemowa, w pobliżu Koła. Piaszczysta przeprawa pokonywana codziennie przez setki samochodów wzbijających kłęby kurzu, który osadza się na okolicznej roślinności, domach mieszkalnych i ubraniach przechodniów. Podziurawiona w okresie deszczowym, zamienia się w pole kałuż uniemożliwiające przejście suchą nogą. Raz na kwartał dziury są zasypywane mniejszymi lub większymi kawałkami gruzu, który po pierwszym deszczu i tak jest wypłukiwany. Dziury i ostre kamienie stanowią zagrożenie dla rowerów, jak i stawów skokowych pieszych. Bezsensownie marnowane pieniądze na prowizoryczne łatanie dziur mogłyby pokryć koszty budowy najprostszej asfaltowej ulicy z chodnikiem.
Ulica Marynin jest na bieżąco naprawiana. W planach Dzielnicy jest modernizacja okolicznych ulic: Babimojskiej, Zaborowskiej i Strońskiej oraz wlotu do ul. Marynin. Do końca roku ma być przygotowany projekt w tej sprawie. Jego realizacja nastąpi na przełomie 2016 i 2017 roku.
70. W całym naszym pięknym mieście brakuje ścieżek rowerowych :( W dzisiejszych czasach, gdy promowane są: uprawianie sportów i ekologiczny model zdrowego życia, ścieżki rowerowe powinny być podstawą infrastruktury w takich miastach jak Warszawa. Nasza piękna Warszawa jest wizytówką kraju, przyjeżdża do niej mnóstwo turystów z innych miast i krajów, politycy, celebryci. Wielu ludzi pragnie dojeżdżać do miejsca pracy rowerem. Ale jak to zrobić, gdy ścieżki brak? Po ulicy? Osobiście nie polecam, ryzykowne, dla życia i zdrowia psychicznego. Przykładowo, trasa, jaką pokonuje mój małżonek, aby dojechać do pracy. Aby z Wesołej przedostać się do Śródmieścia – na rowerze, bezpiecznie ścieżkami rowerowymi – należy:
a) pojechać drogą przez las do Międzylesia,
b) w Międzylesiu dostać się do torów – hurra, ścieżka jest! – a przynajmniej coś, co nią powinno być,
c) dojechać do wiaduktu kolejowego między przystankami autobusowymi Trawiasta - Trakt Lubelski,
d) dostać się na górę, np. schodami – z rowerem na plecach, wspaniała rzecz...,
e) dojechać do skrzyżowania z ul. Marsa – hurra! mamy ścieżki! Każda ścieżka urywa się co kawałek i powinniśmy zejść z roweru na milionach świateł, aby przejść na drugą stronę. Bo przejazd rowerem przez pasy dla pieszych jest wykroczeniem karanym mandatem,
f) ścieżka rowerowa urywa się i albo jedziemy chodnikiem (znów wykroczenie karane mandatem), albo jedziemy ulicą, narażając życie i słuchając klaksonów kierowców oraz bardzo częstych „kurw” rzucanych pod naszym adresem. Mało przyjemne – nawet jeśli jest się zatwardziałym rowerzystą, chce się jeździć na rowerze, a nie samochodem – jest to trudne do osiągnięcia. Inne dzielnice wcale nie mają lepiej. Chcąc dojechać na rowerze, robimy ponad połowę więcej kilometrów niż samochodem – bo musimy szukać ścieżek rowerowych.
Infrastruktura rowerowa w Warszawie rozwija się bardzo dynamicznie. W 2013 r. przybyło 50 km nowych dróg dla rowerów i pasów rowerowych, w bieżącym roku liczba ta będzie jeszcze wyższa. Obecnie długość wszystkich odcinków sięga 400 km, a połowa z nich ma już nawierzchnię asfaltową.
W najbliższych latach planujemy dalszy rozwój sieci i łączenie istniejących odcinków w spójne korytarze. Temu celowi służy opracowany w 2013 r. Program Rozwoju Tras Rowerowych do roku 2020, który wskazuje 43 najważniejsze korytarze rowerowe i listę niezbędnych inwestycji. Będą one realizowane dzięki środkom z programu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych finansowanego przez Unię Europejską.
Na wspomnianej liście znalazły się m.in. trasy wzdłuż ciągu ulic: Patriotów – Wydawnicza – Widoczna – Szumna - Makowska (wzdłuż torów kolejowych) oraz: Płowiecka – Czecha - Trakt Brzeski. Ponadto, Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych planuje w najbliższym czasie budowę brakującego łącznika między Starą Miłosną i Międzylesiem.
Poza budową dróg rowerowych na głównych ciągach, celem jest również uspokojenie ruchu na pozostałych ulicach. Dzięki temu jazda rowerem po jezdni (do czego jest zobowiązany rowerzysta, gdy nie ma specjalnej ścieżki) staje się bezpieczniejsza i przyjemniejsza. Elementy uspokojenia ruchu pojawiły się m.in. na ul. Mrówczej i Lucerny, dzięki czemu spadła tam prędkość rozwijana przez kierowców i liczba wypadków.
71. Fatalny stan chodników i przestrzeni publicznej w okolicach Kercelaka
W związku z budową II linii metra teren Kercelaka był objęty oddziaływaniem inwestycji. Przywrócenie do stanu poprzedniego będzie odbywać się sukcesywnie, zgodnie z potrzebami obsługi komunikacyjnej.
72. Brak dostępu do nowego przystanku kolejowego Zacisze-Wilno od strony Zacisza to niestety wstyd i dowód na to, że zasada liberum veto jest nadal żywa (dwunastu działkowców zablokowało budowę chodnika).
Rozpoczęcie budowy dojścia do przystanku PKP „Zacisze Wilno” od strony osiedla Zacisze możliwe będzie po zakończeniu procedury likwidacji Rodzinnych Ogródków Działkowych „Rzodkiewka” na podstawie art. 18 Ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogródkach działkowych (Dz.U. z 2014 r., poz. 40). Obecnie Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców analizuje przedstawioną przez Biuro Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy propozycję nieruchomości zamiennej, która zostałaby przekazana za grunt użytkowany przez ROD „Rzodkiewka”. Po uzyskaniu zgody OZM PZD zostanie wszczęta procedura likwidacji ROD „Rzodkiewka”, a po wypłaceniu odszkodowań za istniejące na działkach naniesienia i nasadzenia możliwe będzie rozpoczęcie budowy dojścia.
Niezależnie od powyższego, należy zaznaczyć, że przeciwko budowie dojścia do przystanku kolejowego został złożony pisemny protest podpisany przez około 400 mieszkańców Osiedla Zacisze.
73. Od wielu lat nie może zostać rozwiązany problem nieznanego w polskim prawie ciągu „pieszo-jezdnego” przed ciągiem pawilonów na ul. Kondratowicza. Istniejąca sytuacja powoduje potrącanie pieszych przez samochody, najeżdżanie ludziom samochodami na nogi, wielokrotne w ciągu roku naprawy zdewastowanych przez samochody chodników.
Na ul. Kondratowicza przed ciągiem pawilonów znajduje się chodnik, zaś, zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, jazda po chodniku jest zabroniona. Ponadto, Inżynier Ruchu m.st. Warszawy w dniu 15 lutego 2013 r. zatwierdził projekt organizacji ruchu na wyznaczenie miejsc postojowych równoległych wzdłuż ul. Kondratowicza, na odcinku od skrzyżowania z ul. Łabiszyńską do okolic przystanku autobusowego Park Bródnowski 01, i zablokowanie wjazdu na chodnik przed pawilonami.
74. Strasząca kocimi łbami, dziurami i brakiem chodników ul. CHYROWSKA, wygląda jak sprzed II wojny światowej
Stan ulicy jest na bieżąco monitorowany, nie stwarza ona zagrożenia dla ruchu. Po zgłoszeniu sprawdzimy jej stan techniczny ponownie.
75. Witam, kolejnym wstydem jest stan nawierzchni ul. Krasińskiego. Wahacze można tam pogubić.
Ulica Krasińskiego w chwili obecnej gwarantuje bezpieczeństwo ruchu kołowego. Podlega bieżącemu patrolowaniu i remontom cząstkowym, co oznacza, że z chwilą stwierdzenia uszkodzeń nawierzchni podlega natychmiastowej naprawie.
* 76. Fatalny, działający depresyjnie stan infrastrukturalny, estetyczny, nieruchomościowy –skrzyżowanie ulic Kleszczowej i Ryżowej.* Nie znam brzydszego skrzyżowania w Warszawie. A tak przy okazji, mieszkam tam i codziennie to oglądam.
Obecnie od czerwca 2014 roku na tym skrzyżowaniu trwają prace budowlane (związane z remontem generalnym całej ulicy Kleszczowej). Na pewno po zakończeniu prac będzie tam ładniej, ponieważ na skrzyżowaniu będzie wybudowane rondo.
Co do poprawy estetyki na działkach prywatnych przy skrzyżowaniu – Urząd Dzielnicy Włochy nie ma na to wpływu.
Inwestycja drogowa związana z remontem Kleszczowej, jako ogólnomiejska realizowana jest przez ZMID (Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych).
77. Zgłaszam do tej listy przystanek ZTM przy ulicy Chełmżyńskiej o nazwie „Szymańskiego”, w kierunku ulicy Marsa wiodącej na Gocławek i Grochów. Zgroza, jakich mało, przystanek ma przynajmniej 30 lat i od tego czasu jest bez remontu (wiata), obszczany i opluty przez miejscowych i przyjezdnych żuli. Nikt nie ma kasy na jego zmianę, codziennie obok niego w smrodzie uryny przechodzą do szkoły dzieci z Zespołu Szkół nr 74 przy ulicy Niepołomickiej. Bardzo proszę o pokazanie tego przystanku na liście. Jak będą potrzebne zdjęcia, mogę przesłać po 18.08.2014.
Przystanek SZYMAŃSKIEGO 01 jest jednym z wielu przystanków, dla których na zlecenie ZTM w minionych latach zostały zakupione tzw. podkłady geodezyjne określające schemat gęstości sieci uzbrojenia podziemnego terenu pod proponowanymi lokalizacjami dla wiat. Niestety, treść opracowanego podkładu geodezyjnego wykluczyła możliwość posadowienia przez ZTM na terenie przedmiotowego przystanku jakiejkolwiek wiaty, ponieważ właścicielem działki, na której zlokalizowany jest ten przystanek, jest osoba fizyczna, natomiast Zarząd Transportu Miejskiego nie ma możliwości montażu wiat na terenach prywatnych. Dodatkowo należy zaznaczyć, że konstrukcja zamontowana na omawianym przystanku nie jest własnością ZTM, jest to tzw. wiata obca o nieuregulowanym z powodów formalno-prawnych stanie własnościowym. Obowiązek naprawy i konserwacji tego typu konstrukcji nie spoczywa na ZTM, lecz należy do obowiązków ich właściciela. Dodatkowo informujemy, że w posiadaniu ZTM jest dokumentacja fotograficzna wskazująca na to, iż wiata na
przestrzeni kilku ostatnich lat była remontowana, gdyż obecny stan jej konstrukcji różni się zasadniczo od konstrukcji istniejącej jeszcze w 2008 r.
78. Mimo że Rembertów zachwyca możliwością spacerowania w lesie i odpoczynku bliżej natury, to zdecydowanie WSTYDEM tej dzielnicy jest przejście podziemne przy stacji kolejowej PKP Warszawa Rembertów. Przejście jest wstydem ze względu na smród moczu, porozbijane butelki, bazgroły na ścianach, powybijane okna. Stacja tym samym psuje wizerunek całej dzielnicy. Brakuje monitoringu, patroli służb porządkowych i systemu nadzoru nad jakością zachowania czystości przejścia podziemnego.
Niestety, m.st. Warszawa nie ma wpływu na stan infrastruktury stanowiącej własność PKP.
79. REDUTA ORDONA – zaniedbany teren, brak planu zagospodarowania przestrzeni w sposób godny upamiętniający powstańców walczących o wolność Polski w 1831 roku (z rekonstrukcją elementów reduty dla celów edukacji historycznej).
Dla przedmiotowego terenu jest uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, którego postanowienia będą wdrażane w życie.
80. W 2011 roku wysłałem do atusza, konserwatora zabytków, Poczty Polskiej zdjęcia rozpadającego się budynku poczty w Wilanowie. Codziennie, zwłaszcza w sezonie letnim, tysiące turystów z całego świata po wyjściu z autokaru oglądają w "królewskim" Wilanowie obrzydliwy, obłażący, cuchnący budynek poczty. Apelowałem, pisałem, że zbliżają się Mistrzostwa Europy, że goście, że wstyd, że kompromitacja, że totalna olewka – nic nie pomogło. Po roku (!) otrzymałem z urzędu jakiś mail bredzący coś o problemach z odnowieniem. Typowe bzdety. W ciągu trzech lat dwadzieścia metrów dalej prywatny inwestor wybudował OD PODSTAW bliźniaczy budynek, lokując w nim bank, kawiarnię, biuro podróży itd. Można? Można. A ta obrzydliwa zakała, wstyd na cały świat, stoi, zmurszałymi murami trzyma się dzielnie. To jest wizytówka indolencji władz dzielnicy, miasta, Poczty Polskiej. Za taki stan rzeczy powinno polecieć ze stanowisk kilkanaście osób, i to natychmiast. Służę ostatnimi zdjęciami tego żenującego obiektu. Przy czym
wszystko wokół zostało pięknie zrewitalizowane: chodniki, jezdnie, nasadzenia, infrastruktura miejska. Tylko ta zakała stoi.
Dzielnica Wilanów przygotowała dokumentację projektową obiektu wynajmowanego przez Pocztę Polską, która została uzgodniona z konserwatorem zabytków. Ze względu na zabytkowy charakter tego budynku wymagane są odstępstwa w zakresie wentylacji, których musi udzielić Ministerstwo Infrastruktury. Procedura jest w toku. Konieczne będzie także zarezerwowanie środków finansowych na remont budynku.
81. Witam, chciałabym wskazać rezerwat krajobrazowo-przyrodniczy Olszynka Grochowska i okolice pomnika Powstańców insurekcji kościuszkowskiej jako wstyd Warszawy. Pomnik i teren wokół niego nie są oświetlone, a jest to miejsce spotkań turystów oraz mieszkańców Wygody (osiedle Rembertowa). Urządza się tam coroczne pokazy sztucznych ogni w sylwestra przy udziale mieszkańców, którzy składają sobie życzenia. Rezerwat jest bardzo zaniedbany. Stan ścieżek w rezerwacie jest tragiczny. Wszędzie panuje bałagan, brak oznaczonych tras, śmietników i ławek. Poszycie i drzewostan są w opłakanym stanie. Samosiejki zachwaszczają wszystko. Chyba dawno nikt nie inwentaryzował tego terenu; nie wiem, czy prawem chroniona na tym terenie kruszyna jeszcze tam rośnie. Pozdrawiam. iga2008 Obecnie jest to teren często uczęszczany przez rodziny z dziećmi (brak jakiejkolwiek infrastruktury w pobliżu: wc, ujęcia wody, itp.) oraz rowerzystów. Proszę, nagłośnijcie ten problem, bo tzw. aleja zasłużonych na ul. Traczy to nie wszystko.
Rezerwat przyrody „Olszynka Grochowska” powołany został na mocy zarządzenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia 24 listopada 1983 roku. Celem jego utworzenia było zachowanie ze względów krajobrazowych, społecznych i historycznych fragmentu lasu rosnącego na obszarze pola bitwy pod Grochowem z 1831 roku.
Według Zarządzenia nr 20 Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2010 r. nadzór nad rezerwatem sprawuje Regionalny Konserwator Przyrody. Powierzchnia rezerwatu wynosi 59,45 ha i zajmuje większą część kompleksu o powierzchni 69,39 ha. Rezerwat ten nie jest objęty planem ochrony określającym cel jego ochrony, identyfikującym zagrożenia wewnętrzne i zewnętrzne, zawierającym inwentaryzację przyrodniczą terenu i wyznaczającym zadania ochronne do wykonania w okresie planistycznym, a także określającym sposób udostępnienia turystycznego rezerwatu.
Art. 19, ust. 1 pkt 2 Ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody wskazuje w pierwszej kolejności Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska jako zobowiązanego do sporządzenia planu ochrony rezerwatu. Do momentu stworzenia i wejścia w życie planu ochrony rezerwatu wszelkie działania są ograniczone do prac eliminujących bezpośrednie zagrożenia dla przyrody rezerwatu bądź bezpieczeństwa publicznego.
82. Witam, do „Mapy dumy i wstydu” chętnie zgłoszę olbrzymią płachtę reklamującą Osiedle Derby. Znajduje się ona przy ulicy Głębockiej, pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Magiczną i Jesiennych Liści. Rozumiem, że klientów należy poinformować o dojeździe do biura sprzedaży mieszkań, ale można to chyba zrobić w sposób bardziej estetyczny? Screen z map Google: https://www.google.pl/maps/@52.3103,21.061856,3a,25.6y,25.56h,91.36t/data=!3m4!1e1!3m2!1sr3Nn5UpAfx4tOMmZ7LejVQ!2e0 Pozdrawiam, Piotr
Teren, na którym jest umieszczona reklama, pozostaje w gestii Agencji Nieruchomości Rolnych, oddział terenowy w Warszawie. M.st. Warszawa nie ma wpływu na sposób wykorzystania terenu.
83. Brak toalet w parku im. Romana Kozłowskiego. Ogólnie brak toalet w parkach, miejscach publicznych.
Urząd Dzielnicy Ursynów, w ramach zawartych umów, corocznie ustawia 5 sztuk toalet przenośnych typu TOI-TOI. Kabiny zlokalizowane są w następujących miejscach: w parku Przy Bażantarni (2 szt.), w parku Moczydełko (1 szt.), na tzw. Olkówku (1 szt.) – okolice parku im. Romana Kozłowskiego – oraz w rejonie placu zabaw przy ul. Pala Telekiego (1 szt.).
W związku z ograniczonymi środkami finansowymi oraz mając na względzie fakt, iż na terenie dzielnicy Ursynów znajdują się ogólnodostępne toalety, które zlokalizowane są w budynkach socjalnych obiektów sportowych (boisko Orlik 2012 i park im. Jana Pawła II) i na każdej stacji metra, Urząd Dzielnicy Ursynów nie ustawia „stacjonarnie” większej liczby TOI-TOI. Gdyby mieszkańcy zgłaszali uzasadnione zapotrzebowanie na tego typu toalety w innych lokalizacjach, to Urząd Dzielnicy Ursynów jest przychylny dla takich inicjatyw w zakresie, w jakim będzie to możliwe w ramach posiadanych środków finansowych.
84. Na skrzyżowaniu ul. Przy Bażantarni i al. KEN (przystanek autobusowy Raabego) stoi 2-piętrowy budynek. Niestety nie wiem, do kogo należy. Na budynku tym zamontowano 3 ogromne anteny telefonii komórkowej. Jest to niespotykane, żeby na tak niskim budynku montować anteny telefonii komórkowej. Proszę o sprawdzenie, czy jest to zgodne z prawem. Naprzeciwko stoją budynki mieszkalne o wiele wyższe i anteny promieniują w okna mieszkań. Ponadto po drugiej stronie ulicy jest park z placem zabaw. 200 m i 400 m dalej mamy kolejne anteny telefonii komórkowej, ale już na wyższych budynkach. Jest to wstyd. Zanieczyszczamy środowisko promieniowaniem, które wpływa na nasze zdrowie. Jest to tym bardziej niebezpieczne, że niewidoczne i pozornie nieodczuwalne. Nikt nie czuwa nad bezpieczeństwem mieszkańców, bo wynajęcie dachu na anteny to duże pieniądze dla właściciela budynku.
Instalacje na budynku przy ul. Przy Bażantarni 10 zaliczają się do instalacji, których eksploatacja wymaga zgłoszenia z uwagi na wytwarzanie pól elektromagnetycznych, zgodnie z § 2 ust. 2 pkt 2) rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 2 lipca 2010 r. w sprawie rodzajów instalacji, których eksploatacja wymaga zgłoszenia.
Zgodnie z przedstawionymi w załącznikach do zgłoszeń wynikami pomiarów pól elektromagnetycznych, wartości zmierzone w żadnym punkcie wokół obiektu oraz w miejscach przebywania ludności nie przekraczają wartości dopuszczalnych określonych w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 30 października 2003 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania dotrzymania tych poziomów (Dz.U. z 2003 r. nr 192, poz. 1883).
85. Wymarła Starówka po godz. 22. Przez złe zarządzanie Miasta lokalami, protesty mieszkańców, itp.
Bardzo ogólnie sformułowane stwierdzenie. Na pewno ważny jest kompromis wszystkich mieszkańców i użytkowników tego miejsca.
86. Przede wszystkim za reklamy, i to nie tylko te wielkoformatowe. Ale o tym już napisano wiele.
Staramy się porządkować przestrzeń publiczną w taki zakresie, w jakim pozwalają nam na to przepisy prawne. Potrzeba tutaj współpracy Miasta, nadzoru budowlanego, również rynku reklamy wielkoformatowej. Porządkowanie zaczęliśmy od siebie: m.in. nie dopuszczamy już wieszania tego rodzaju reklam na PKiN, wysłaliśmy do dyrektorów szkół i zarządców miejskich nieruchomości informacje dotyczące zasad umieszczania reklam.
87. Wstyd, że w najbardziej reprezentacyjnej części miasta, bo w centrum, podczas remontu wyjścia/wejścia do stacji metra Centrum od strony północnej na ścianach położono kafle łazienkowe, i to w kolorze, od którego wzrok sam ucieka. Jakie były pierwotnie i jakie powinny być tam nadal, można zobaczyć na szczęście przynajmniej jeszcze na stacji Ursynów Kabaty. Dziękując za tę akcję, serdecznie pozdrawiam. Krystyna Dąbrowska
88. Z przykrością zgłaszam do wstydu na mapie Warszawy architekturę wejść do nowych stacji metra. Obrzydliwe niebieskie, czerwone i zielonkawe wejścia nie harmonizują z otoczeniem, ba, nawet z tymi wejściami, co już są – np. Świętokrzyska. Nasi budowniczowie metra powinni wybrać się do Paryża i pooglądać tam wejścia do metra, które nie szpecą i są neutralne.
Architektura wejść do metra na centralnym odcinku II linii była elementem Wielobranżowego Projektu Koncepcyjnego, który został wyłoniony w konkursie ogłoszonym przez m.st. Warszawę w 2007 roku i zrealizowany przez konsorcjum firm B.P. Metroprojekt i AMC – Andrzej M. Chołdzyński Sp. z o.o.
89. Dworzec Warszawa Śródmieście. Podróżni targają swoje bagaże po schodach na poziom ulic. Winda jest, ale dostępna tylko dla niepełnosprawnych. Zapomniano o podróżnych w podeszłym wieku.
Niestety, m.st. Warszawa nie ma wpływu na stan infrastruktury stanowiącej własność PKP.
90. Uliczka Kamienne Schodki i bazgroły pseudograficiarzy... w sercu stolicy, w zabytkowej dzielnicy starego miasta... płakać się chce! (generalnie, całe Śródmieście ma z tym problem, ale podaję przykład).
Zarząd Terenów Publicznych jako administrator przedmiotowej ulicy nie ma wpływu na stan oraz wygląd estetyczny elewacji budynków znajdujących się w zarządach wspólnot mieszkaniowych. Dbałość o wygląd elewacji winni sprawować właściciele lub zarządcy nieruchomości znajdujących się przy ul. Kamienne Schodki.
ZTP jako administrator wielu obiektów na terenie dzielnicy Śródmieście w Warszawie na bieżąco monitoruje stan tychże obiektów i niezwłocznie usuwa różnego rodzaju akty wandalizmu, m.in. graffiti.
91. Aleje Ujazdowskie, tuż przy Łazienkach, oraz parkingi należące do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i budynków Policji świecą pustkami w weekendy, a w okolicy Łazienek kompletny brak miejsca na zaparkowanie auta. Wymienione parkingi są opłacane z naszych podatków, dlaczego zatem nie otworzyć ich dla mieszkańców w weekendy?
Parkingi w pasie drogowym Al. Ujazdowskich zostały wybudowane dla potrzeb Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz samochodów ich gości. W związku z ich powiązaniem funkcjonalnym z obiektami rządowymi cały ten teren podlega ochronie przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Ponadto, z racji funkcji pełnionych przez KPRM, teren ten powinien być dostępny całodobowo dla pracowników i dlatego nie może być udostępniany osobom postronnym.
92. Samo Centrum, ulica Nowogrodzka na wysokości od Brackiej do Kruczej. Puste lokale, zasikane i nie tylko, bramy, smród, bród i ...Po weekendzie pełno śmieci i pozostałości po imprezowiczach wracających w pobliskich knajp (w których chyba toalety są płatne) bo jak inaczej tłumaczyć po weekendowy odór dochodzący z każdego zaułka i bramy. Nie wspomnę już o kupach po psach. Wstyd!!! Wielu zagranicznych turystów, goszczących w hotelu Novotel zapuszcza się w te rejony. Zastanawiam się jak ludzie siedzący w ogródkach przy restauracjach tam umiejscowionych mogą wytrzymać ten smród? Skoro podejście do zaparkowanego samochodu odbywa się na jednym wdechu wziętym kilka metrów wcześniej. Dobrze że wreszcie zaczęli remont Smyka, tam to dopiero była mega!!! tragedia. Miejski darmowy szalet. Pozdrawiam Anna
Dzielnica Śródmieście jest dzielnicą, w której najwięcej jest dyslokowanych patroli Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Dotyczy to zarówno pracy w dzień, jak i w porze nocnej.
W bieżącym roku w rejonie ul. Nowogrodzkiej, na odcinku od ul. Brackiej do ul. Marszałkowskiej strażnicy miejscy nałożyli 169 mandatów karnych, w przeważającej większości na osoby spożywające alkohol w miejscu zabronionym oraz zanieczyszczające i zaśmiecające miejsca publiczne, 37 osób zostało przewiezionych do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych a w 132 przypadkach zastosowano środki oddziaływania wychowawczego.
93. Idiotyczny mur odgradzający przestrzeń przed Gmachem Głównym na Placu Politechniki zachęca okolicznych i napływowych pijaczków do schowania się za nim i popijania w cieniu drzew. W ciągu dnia pijackie koczowisko, w nocy nieustanna impreza.
„Idiotyczny mur” – o którym mowa w zgłoszeniu, to teren autonomiczny Politechniki Warszawskiej. Zgodnie z przepisami art. 227 ust. 3 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym „Służby państwowe odpowiedzialne za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego mogą wkroczyć na teren uczelni tylko na wezwanie rektora.(…)”.
Natomiast jeżeli osoby znajdują się poza terenem uczelni, to wówczas strażnicy interweniują. W 2014r. w pobliżu wspomnianego terenu ukarano 3 osoby spożywające alkohol mandatami karnymi, w 7 przypadkach zastosowano środki oddziaływania wychowawczego, natomiast w 11 przypadkach zaszła konieczność przewiezienia osób nietrzeźwych do SODON.
94 Pawilon Cepelii (Al. Jerozolimskie/Marszałkowska) obwieszony reklamami. W okolice jest brudno i tandetnie. Wyszczerbione schodki, brudne, brzydkie chodniki, bezdomni z reklamówkami pełnymi zdobyczy wygrzebanych ze śmietników, przepełnione kosze.
Obiekt CEPELII z całym jego otoczeniem należy do Centralnego Związku Spółdzielczego Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „CEPELIA” w likwidacji. Układ urbanistyczny w tym rejonie nie jest wpisany do rejestru Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków, który byłby wtedy w stanie skutecznie zobligować właściciela do uporządkowania swojej posesji.
95. Na ulicy Lwowskiej, Pięknej i Koszykowej odór i pozostawione przez psy nieczystości nie pozwalają przejść chodnikiem. Nie dość, że trzeba stale patrzeć pod nogi to jeszcze nie da się oddychać od tego smrodu. Brakuje tu miejsc zielonych gdzie można by wyprowadzić psa oraz brakuje patroli straży miejskiej, która nauczyła by mandatami niektórych właścicieli, żeby sprzątali po swoich pupilach.
Kwestie sprzątania po psach reguluje Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie m. st. Warszawy:
„§29
Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe, mające na celu ochronę przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku
- Utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani zapewnić by zwierzęta nie zanieczyszczały miejsc przeznaczonych do wspólnego użytku. W szczególności utrzymujący i wyprowadzający zwierzęta domowe są zobowiązani do bezzwłocznego usuwania odchodów tych zwierząt.
- Odchody zwierząt należy umieszczać w oznakowanych pojemnikach, koszach lub pojemnikach na odpady „zmieszane”.” Jeśli właściciel psa nie wywiązuje się z obowiązku, to sprzątnie powinno być zrealizowane przez właścicieli i zarządców nieruchomości przy których biegnie chodnik. Wywiązywanie się z obowiązków weryfikuje Straż Miejska m.st. Warszawy. Ulice i chodniki są na bieżąco sprzątane przez służby miejskie. Dodatkowo Miasto, w ramach akcji „Psie sprawy Warszawy” prowadzonej już od kilku lat, zakupiło i przekazało bezpłatnie właścicielom psów już kilka milionów jednorazowych zestawów do sprzątania po psach.
96. Bazar Różyckiego! To wstyd, że nic się z nim nie dzieje i miasto nie interweniuje. Zaraz obok powstanie niebawem Muzeum Pragi, można by się zabrać za rewitalizację tego kultowego miejsca, bo umrze nam śmiercią naturalną.
Określenie przyszłości terenu bazaru Różyckiego należy do jego właścicieli, którymi w częściach są spadkobiercy rodziny Różyckich i m. st. Warszawa. M. st. Warszawa na terenie przyległym i części terenu bazaru utworzyło muzeum Pragi z niezbędnym zapleczem. Mamy już projekt dalszego zagospodarowania części terenu należącego do m. st. Warszawy. W ciągu kilku najbliższych lat bazar na pewno zmieni swoje oblicze.
97. Rondo Starzyńskiego! DO ZAORANIA!!! S.P. Pan Prezydent Starzyński w grobie się przewraca, jak widzi co nazwano jego imieniem! WSTYD! Brud, smród i ubóstwo!! DRAMAT...
Teren samego ronda (zielony na wyspie oraz jezdnie) nie budzi zastrzeżeń - jest regularnie sprzątany na zlecenie Zarządu Oczyszczania Miasta.
Rozumiemy, że w pytaniu chodzi raczej o atmosferę tego miejsca, szczególnie od strony ul. Jagiellońskiej, gdzie dominują punkty handlowe sprzedające alkohol. Obowiązek utrzymania czystości i porządku na wydzierżawionym terenie spoczywa na dzierżawcach.
98. Obskurny Dworzec Wileński wraz z otoczeniem - dzikim, zarośniętym krzakami placem z torami przyległymi do dworca, betonowym niby wjazdem na teren "zielony" przy peronach (plac przy ul. Solidarności), dziurawe chodniki, noclegownia bezdomnych w krzakach na terenie PKP, betonowe, brudne i szare morze przed dworcem
Niestety, m.st. Warszawa nie ma wpływu na stan infrastruktury stanowiącej własność PKP.
99.NORBLIN - niszczejący, zapadające się dachy, zamurowane okna, zniszczenia po "prostowaniu" ul. Prostej.
Teren Zespołu budowlanego d. Fabryki Norblina przy ul. Żelaznej 51/53 w Warszawie - obejmującego budynki: namiarowni, laboratorium mechanicznego, hartowni, wykańczalni, ciągarni, trawialni, tłoczni 1000T, czyszczarni, administracji oraz odlewni wraz z wyposażeniem technicznym, wpisany jest do rejestru zabytków pod nr 1195-A (decyzja z dnia 28.04.1982r. oraz aneks do w/w decyzji z dnia 18.06.1984r.)
Stołeczny Konserwator Zabytków postanowieniem nr 317W/10 z dnia 17.12.2010 r. uzgodnił decyzję o warunkach zabudowy dla budowy zespołu budynków wielofunkcyjnych handlowo-usługowych, kultury oraz biurowych wraz zagospodarowaniem oraz niezbędną infrastrukturą techniczną na terenie Zespołu budowlanego d. Fabryki Norblina. Ponadto decyzją nr 1209N/12 z dnia 15.06.2012 roku pozwolił ART. NORBLIN Sp. z o.o. na przeprowadzenie robót budowlanych, prac konserwatorskich oraz zmianę przeznaczenia i sposobu korzystania z zabytkowych budynków na omawianym terenie. W ramach ww. zezwoleń na obszarze d. fabryki Norblin prowadzone są działania związane z rewaloryzacją i modernizacją zespołu obiektów poprzemysłowych. Prace polegają na wykonaniu remontu, oraz prac konserwatorskich w/w historycznych budynków z zachowaniem ich pierwotnej architektury. Mają one na celu również adaptację zabytkowych obiektów, obecnie w większości nie użytkowanych, do nowej funkcji handlowo-usługowej oraz funkcji kultury. Przeprowadzenie w/w prac
wraz z adaptacją budynków do nowej funkcji, przyczyni się do poprawy stanu technicznego zabytkowych obiektów, a poprzez to wyeksponuje ich wartości zabytkowe.
100. Wstyd to dwa olbrzymie place parkingowe na ul. Chmielnej - po drugiej stronie od Chmielnej 106. Paskudy szpecą centrum miasta. Jest to znakomite miejsce na park, zieleń nie na ohydne parkowisko. Wstyd w centrum stolicy!
Teren należy do PKP. Niestety, Miasto nie ma wpływu na sposób jego zagospodarowania przez właściciela.
101. Obok ładnego, nowego przedszkola im. Króla Maciusia I, nie da się nie zauważyć opuszczonych ruder przy ul. Korzona 93 i 95. Ruiny kamienic stoją, niszczeją i śmierdzą stęchlizną na całą okolicę (pomaga im kolejna rudera przy ul. Chyrowskiej 10…) będąc przy okazji siedliskiem kotów, gryzoni, brudu i miejscem schadzek różnych "obszczymurków". Idealna okolica dla przedszkolaków.
Budynki przy ul. Korzona 93, 95 nie stanowią zagrożenia i są właściwie zabezpieczone przed dostępem osób trzecich. Na podstawie Uchwały nr LVIII/1754/2009 Rady m.st. Warszawy z dn. 9.07.2009 r. oraz Zarządzenia Nr 3917/2009 Prezydenta m. st. Warszawy z dn. 4.12.2009 r. zostały one przekazane TBS Praga Północ sp. z o.o., w celu realizacji w tym miejscu inwestycji mieszkaniowej.
102. Uważam, że mieszkańcy Zacisza (Targówek), powinni szczególnie wstydzić się za teren, który pozostał po byłej pętli autobusowej linii 512. Teren porasta trawą, a po przeciwnej stronie ulicy powinna zostać postawiona wiata na przystanku tak jak kiedyś na nieistniejącej już pętli ZACISZE. W dodatku teren za była pętlą też nie został w żaden sposób zagospodarowany.
Teren, na którym znajdowała się pętla autobusowa, jak również bezpośrednio za nią, stanowi własność osób prywatnych. Z uwagi na niewystarczającą szerokość terenu, na którym zlokalizowany został przystanek, nie ma możliwości ustawienia wiaty przystankowej.
103.Jak wiadomo w Warszawie brakuje miejsc parkingowych. Jako ogromny powód do wstydu zgłaszam nieprzemyślany projekt budowy metra wzdłuż ulicy Kasprowicza - zamiast usytuować tunele głębiej i zaplanować parkingi dla okolicznych mieszkańców, usytuowano metro płytko, a na powierzchni są same tereny zieleni. Mieszkańcy nie mają gdzie parkować w związku z powyższym, parkują bez kozery na jednym pasie ul. Kasprowicza w kierunku Młocin.
Obecne władze m. st. Warszawy nie miały wpływu na proces planowania głębokości tunelu Metra na tym odcinku. Pragniemy jednak zauważyć, że w pasie dzielącym ul. Kasprowicza w rejonie stacji metra Wawrzyszew jest wybudowany parking „Parkuj i Jedź”.
104. Bielany. Bazarek przy Broniewskiego - brud, smród
105. Bazarek przy ul. Broniewskiego - handel wszystkim w rozpadających się budkach z dykty i blachy falistej, nie jest na pewno powodem do dumy ani powodem do zachwytów natury estetycznej.
Targowisko przy ul. Broniewskiego w Warszawie jest targowiskiem prywatnym, położonym na działce, której zarządcą jest Zarząd Dróg Miejskich (ZDM). Podmioty prywatne prowadzą przedmiotową działalność na podstawie wydanych przez ZDM decyzji na zajęcie pasa drogowego. Zgodnie z przepisami prawa na właścicielu, posiadaczu, użytkowniku, dzierżawcy, zarządcy itd., spoczywa obowiązek utrzymania czystości i porządku w obrębie danej nieruchomości. Niewykonywanie przedmiotowych obowiązków lub niezastosowanie się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy w celu zabezpieczenia należytego stanu sanitarnego i zwalczania chorób zakaźnych – jest wykroczeniem – podlega karze grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany [art. 117 § 1 Kodeksu wykroczeń (Dz.U.2013.482, z późn. zm.)] Za powyższe wykroczenie Straż Miejska jest uprawniona do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego.
Mając powyższe na uwadze, Urząd Dzielnicy Bielany we współpracy ze Strażą Miejską przeprowadzi wizję lokalną targowiska pod kątem utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości zostaną podjęte działania zgodnie z posiadanymi przez dany podmiot uprawnieniami. Zostanie także skierowane pismo do ZDM w sprawie nieprzestrzegania przez adresatów danej decyzji warunków zajęcia pasa drogowego, w tym o obowiązku właściciela danego obiektu utrzymania we właściwym stanie technicznym i zapewnieniu estetycznego wyglądu tego obiektu i otoczenia.
106.Obrzydliwa, najwyższa w Europie góra śmieci na obrzeżach Kampinosu, Natury 2000, parków przyrody Łosiowe Błota, Kalinowy Las, Uroczysko Bemowo. Góra śmieci z pobliską prymitywną kompostownią nie tylko psuja piękny krajobraz ale eliminuje Bielany z historycznego miejsca - czyli zielone płuca Warszawy. Smród, który się roztacza wyczuwalny jest w promieniu kilku kilometrów.
Na terenie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów „Kampinoska” (ZUO „Kampinoska”), należącego do spółki Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w m.st. Warszawie Sp. z o.o. (MPO/Spółka) zlokalizowane jest składowisko odpadów „Radiowo” oraz instalacja Mechaniczno-Biologicznego Przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych (MBP). Pracujemy nad tym, żeby w jak największym stopniu zmniejszyć uciążliwość instalacji dla mieszkańców. Spotykamy się z mieszkańcami i mamy nadzieję znaleźć dobre rozwiązania krótko- i długoterminowe.
Działania podjęte przez spółkę MPO w celu ograniczenia uciążliwości posiadanych instalacji
Spółka MPO mając świadomość uciążliwości, które mogą towarzyszyć funkcjonowaniu instalacji przetwarzania odpadów, przeprowadziła działania mające na celu ograniczenie ich oddziaływania na otaczające środowisko. W ramach powyższych czynności Spółka: wybudowała w 2012 r. halę rozładunku i segregacji odpadów; nabyła rejestratory siły i kierunku wiatru, pomocne w zdiagnozowaniu miejsc i przyczyn ewentualnego występowania uciążliwości zapachowych; uruchomiła tzw. Eko Patrol, który monitoruje teren wokół instalacji w 7 punktach kontrolnych. Dodatkowo, Spółka zawarła umowę o współpracy z zespołem Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej w celu wykonania pracy badawczej, której zakres zawiera wykonanie badań oddziaływania zapachowego ww. instalacji oraz analizę procesów technologicznych przetwarzania i składowania odpadów pod kątem ich potencjalnego oddziaływania, na jakość powietrza atmosferycznego. Spółka podejmuje także działania doraźne, ograniczające wpływ instalacji przetwarzania odpadów na
otoczenie, takie jak: dezodoryzacja placów składowych, uszczelnianie pryzm składowych przez budowę ścian oporowych, wykorzystywanie innych form zbierania odcieków celem minimalizacji zapełnienia odkrytego zbiornika uśredniającego.
Ponadto, w Spółce trwają intensywne prace przygotowawcze zmierzające do zlokalizowania w przyszłości instalacji w nowym otoczeniu, co doprowadzi do wymiernego ograniczenia strumienia odpadów kierowanych do Zakładu „Kampinoska” i w rezultacie zminimalizowania jego ważności, co zasadniczo wpłynie na ograniczenie uciążliwości odczuwalnych przez mieszkańców, w tym zapachowych.
107. Stan rzeźb plenerowych przy Międzynarodowej, Afrykańskiej, Nubijskiej, etc. Wygląda to tak, jakby nikt nie poczuwał się do odpowiedzialności za ich stan.
Rzeźby zlokalizowane są na terenie należącym do spółdzielni mieszkaniowej „Ateńska”. M.st. Warszawa nie ma wpływu na stan terenów i obiektów spółdzielczych.
108. Zgłaszam jako wstyd dla dzielnicy obecny wygląd pl .P .Szembeka. Miała to być wizytówka Grochowa. Minęło przeszło dwa lata jak oddano plac po modernizacji. Na czas obecny posadzone brzozy nagminnie usychają, straszą obskurne ławki, często okupowane przez miejscowych smakoszy piwa i innych wyskokowych napojów. Większość placu to kamienna pustynia, co bardzo daje się we znaki w czasie upałów. Część placu obsadzona jakimiś roślinami przypominającymi chwasty daje obraz chaosu. Brak do tej pory obiecanej w projekcie drobnej infrastruktury, Nie została też oddana do użytku część podziemna, gdzie miał działać miejski szalet. I wreszcie oświetlenie placu , które nie spełnia swojej roli. Na olbrzymich metalowych konstrukcjach zawieszono małe różowe abażury, nie dające wystarczającego światła. Cała inwestycja przekroczyła ponad dwadzieścia milionów. Dla mnie to pieniądze wyrzucone w kamień. Żal serce ściska
Jest to subiektywna opinia odnosząca się do projektu zagospodarowania placu. Aktualny standard Placu Szembeka (stan dróg, chodników, małej architektury, zagospodarowanie przestrzeni) jest znacznie wyższy niż przed modernizacją.
109. Witam, wstydem jest rozpadający się budynek Synfonia Varsovia od ulicy Terespolskiej. Budynek kilka miesięcy temu został ogrodzony barierkami (na chodniku przez co utrudnione jest chodzenie) i nic się z tym nie robi. Wstyd.
Stan techniczny budynków dawnego Instytutu Weterynarii SGGW jest wynikiem wielu lat ich eksploatowania przez poprzedniego właściciela. Miasto, które jest właścicielem obiektów ok 5 lat, rozstrzygnęło konkurs na budowę sali koncertowej Sinfonii Varsovii, przy okazji której nastąpić ma także generalny remont zabytkowych budynków kompleksu. Do tego czasu w budynkach będą wykonywane bieżące remonty.
110. Okolice UNIWERSAM Grochów. Od kilku lat na okoliczne ulice, placyki i chodniki wylewa się masa handlarzy, i tymczasowych stoisk. Płoty obwieszone starą odzieżą. Skrzynki z towarami wystawiane są na chodniki i ulice. Samochody ciężarowe parkujące na chodnikach i drogach przeciwpożarowych. Ignorowane znaki zakazu parkowania. Na chodnikach wystawione nielegalne reklamy. Straż miejska omija to miejsce szerokim łukiem, a jeśli nawet tu zawędruje jest ignorowana i wyśmiewana przez handlarzy. Rośnie nowy Jarmark Europa
Okolice Uniwersamu Grochów są miejscem stałego kierowania patroli strażniczych, które reagują na różnego rodzaju wykroczenia i nieprawidłowości.
W samym tylko bieżącym roku nałożono 1087 mandatów karnych, głównie
za nieprawidłowe parkowanie, spożywanie alkoholu oraz za zaśmiecanie i zanieczyszczanie terenu, za handel bez wpisu do ewidencji działalności gospodarczej bądź za handel w miejscu niedozwolonym. Ponadto z tego terenu przeciwko 4 osobom skierowano wniosek o ukaranie do Sądu a 18 osób zostało przewiezionych do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.”