Lesz miała wypadek! Wjechała w ciężarówkę
To był najpoważniejszy wypadek, jaki miałam do tej pory - wyznaje
Natalię Lesz spotkało niemiłe doświadczenie. To był najpoważniejszy wypadek, jaki miałam do tej pory - wyznaje - do wypadku doszło z mojej nieuwagi. Stała ciężarówka po prostu i bardzo mocno zahaczyłam o nią. Z dzisiejszego wydania "Faktu" dowiadujemy się, że kilka dni Natalia Lesz temu miała poważny wypadek samochodowy. Doszło do niego w ubiegły poniedziałek. Samochód, który prowadziła celebrytka, zawadził o ciężarówkę stojącą na poboczu. Na szczęście dla Natalii Lesz, obie strony wyszły z całej sytuacji bez większych uszczerbków na zdrowiu.
Natalia to córka milionera Aleksandra Lesza, która ma ambicje zostania celebrytką i od lat, ze zmiennym szczęściem, próbuje swoich sił w promowaniu się na warszawskich salonach. Ostatnio gwiazda sławy zaświeciła dla niej wyjątkowo jasno. Cała sytuacja związana była z premierą filmu "Jestem Bogiem". Po jego obejrzeniu celebrytka powiedziała wzruszona, że przytuliłaby Magika i że wtedy zapewne nie popełniłby samobójstwa. Natalia opublikowała felieton na temat sukcesu filmu Jesteś Bogiem, zatytułowaną: "Jesteś Bogiem" - film o samotności w tłumie wielbicieli. Pisze w nim, że żałuje, że nie poznała Magika, bo w czasie, gdy odnosił sukcesy, "mieszkała i kochała" w Stanach. Gdyby ułożyło się inaczej... być może byli parą jak Liber i Sylwia Grzeszczak.**
Zawsze miałam słabość do zagubionych chłopców - pisze Lesz na swoim blogu w "Na:Temat" - do niepokornych osobowości. Może dlatego, zanim nawet obejrzałam film "Jesteś Bogiem", wciąż miałam idealistyczną wizję, że gdybym mocno przytuliła Magika, dzisiaj pisalibyśmy piosenki, niczym Liber i Grzeszczak. Stało się inaczej, bo w tym czasie, mieszkałam, studiowałam, kochałam i próbowałam stawiać pierwsze kroki zawodowe w Stanach. Zapomniałam też, że przytulało go wiele dziewczyn.
Polski Internet uznał to wyznanie za wyjątkowo śmieszne i stała się tematem dowcipnych komentarzy oraz memów internetowych.