Kozienice. Zarzuty dla pijanych matek. Dzieci płakały na parapecie
Są zarzuty dla kobiet, które zostawiły swoje dzieci bez opieki i poszły na imprezę. Mieszkanki Kozienic odpowiedzą za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Kobiety zostawiły dzieci bez opieki i wyszły na imprezę. Jedno z dzieci wyszło na parapet okna, płakało i i z płaczem wołało matkę.
Prokuratura Okręgowa w Radomiu poinformowała, że wobec kobiet zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. – Mieszkanki Kozienic mają obowiązek meldowania się co dwa dni w miejscowej komendzie policji – powiedziała rzeczniczka prokuratury Beata Galas.
Do czasu zakończenia postępowania kobiety są też zobowiązane do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu.
Do niebezpiecznych wydarzeń doszło w nocy z czwartku na piątek w Kozienicach. Mieszkańców obudził krzyk dziecka. – Gdy jeden z lokatorów wyszedł na balkon, zobaczył na parapecie drugiego piętra stojącą dziewczynkę – informowała asp. Ilona Tarczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach.
Dziecko krzyczało: "Mamusiu wróć do domu". Jak się okazało, w sumie była ich trójka. Wszystkie płakały i czuły się zagubione, nie miały żadnej opieki. Wkrótce policjanci zatrzymali wracające do domu kobiety. Okazało się, że to matki dzieci. We krwi miały po 2 promile alkoholu.
Kobiety, które są siostrami, zatrzymano, trafiły do aresztu. usłyszały zarzuty, za które grozi im kara do 5 lat więzienia.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl