Koronawirus w Warszawie. Kampinoski Park Narodowy zamknięty od czwartku
Kampinoski Park Narodowy będzie zamknięty od czwartku z powodu zagrożenia koronawirusem. Dyrekcja przyznaje, że w ostatnich dniach do parku ściągały tłumy ludzi. Teraz przy wejściach staną tabliczki informujące o zakazie wstępu.
O zamknięciu parku poinformowała dyrekcja w środę na stronie internetowej.
"Dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego informuje, że w związku z wprowadzeniem działań mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się epidemii wirusa SARS-CoV-2, z dniem 26.03.2020 r. cały obszar Kampinoskiego Parku Narodowego zostaje zamknięty dla turystów, osób uprawiających rekreację, dla celów edukacyjnych, sportowych, filmowania i fotografowania a także w celach zarobkowych" – czytamy w komunikacie.
Tym samym do odwołania obowiązuje bezwzględny zakaz korzystania ze wszystkich szlaków turystycznych oraz ścieżek edukacyjnych.
Zastępca dyrektora parku Magdalena Mickiewicz w rozmowie z Wawalove przyznała, że do takiej decyzji skłoniły dyrekcję tłumy osób ściągające do lasu.
- To nie był tylko weekend, tylko w ogóle sytuacja z ostatnich dni. Od wprowadzenia ograniczeń, wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego i od zamknięcia szkół w parku obserwujemy tłumy. Taki stan trwa co najmniej 10 dni – podkreśliła Mickiewicz.
Park prowadzi stały monitoring. Jest też obserwowany przez pracowników. Teraz przy wejściu staną tabliczki z zakazem. Zakaz wstępu obowiązuje do odwołania.
- Mamy własną służbę i straż parku, ale jeśli będzie taka potrzeba, będziemy prosić o wsparcie policję – zaznacza wicedyrektor.
Dyrekcja parku na stronie internetowej podkreśla, że zdaje sobie sprawę z dobroczynnych właściwości przebywania na świeżym powietrzu. "Niestety obserwujemy bardzo dużą koncentrację ludzi na terenie parku, co sprzyja rozprzestrzenianiu się epidemii, której zasięg musimy ograniczyć. Wirusa możemy pokonać tylko razem! W tych trudnych czasach "razem" oznacza jednak właśnie 'osobno'..." - czytamy na stronie internetowej.
Wcześniej informowaliśmy, że w warszawskich parkach i lasach przebywają tłumy ludzi, co sprzyja rozprzestrzenianiu się koronawirusa. We wtorek o zakaz wstępu do Lasu Kabackiego postulował m.in. jeden z ursynowskich radnych.