Koronawirus. Szpitale pracują normalnie, choć zaczyna brakować miejsc dla pacjentów "covidowych"
Jak ustaliliśmy większość stołecznych szpitali nie przewiduje na razie odwoływania zaplanowanych zabiegów. Pojawia się jednak problem z ulokowaniem pacjentów z COVID-19, bo w stołecznych placówkach zaczyna brakować miejsc.
Apel ministra zdrowia o wstrzymanie zabiegów i świadczeń medycznych warszawskie szpitale traktują jako zalecenie. Lekarze mają jednak informować pacjentów o możliwym odwołaniu operacji czy zabiegu.
Koronawirus w Warszawie. "Szpitale pracują normalnie"
- Do czasu posiadania wolnych łóżek covidowych, pracujemy normalnie – mówi WP dyrektor jednej z warszawskich placówek. Według niego podobne zasady przyjęła większość dyrektorów stołecznych szpitali. Wprowadzono za to obowiązek informowania pacjentów umawianych na zabieg, iż w przypadku konieczności zapewnienia łóżek pacjentom z koronawirusem, operacja może być odwołana nawet w ostatniej chwili.
Według informacji nieoficjalnych, decyzja o wystosowaniu apelu zapadła w Ministerstwie Zdrowia wczoraj po południu. Nie było o niej mowy na spotkaniu wojewodów, które odbywało się w trakcie dnia. Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł poinformował, że w Warszawie zajętych jest 85 proc. łóżek covidowych i 87 procent łóżek z respiratorami. Według informatorów WP w NFZ, apel ministra Adama Niedzielskiego to na razie "dmuchanie na zimne".
Koronawirus. Niepokojąca sytuacja na SOR-ach
Jednak jak podaje portal TVN Warszawa, sytuacja w Warszawie na SOR-ach wygląda niepokojąco.
- Szpital zakaźny odmawia przyjęcia pacjenta. Wpisali w kartę "całkowity brak miejsc". Gdzie mogę jechać? – pytał ratownik dyspozytorkę pogotowia na nagraniu, które opisał portal.
Nagranie dotyczy dwóch pacjentów, którym w ostatnią niedzielę warszawskie szpitale odmówiły przyjęcia, twierdząc zgodnie, że wszystkie miejsca dla osób zarażonych wirusem SARS-CoV-2 są zajęte. Chodzi tutaj o Wojewódzki Szpital Zakaźny na Wolskiej oraz Szpital Kliniczny przy Banacha.
40-letni mieszkaniec warszawskiej Woli bez chorób współistniejących ale z dużą nadwagą w szpitalu na Wolskiej usłyszał, że nie zostanie przyjęty. Podobna sytuacja była w placówce przy ulicy Kasprzaka. Tam ratownik medyczny miał zaproponować, że zawiezie pacjenta na Wołoską do Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.
Dyrektor Meditransu Karol Bielski w rozmowie z TVN Warszawa potwierdził, że 40-letni pacjent finalnie trafił do szpitala na Wołoskiej, a wcześniej ratownicy krążyli z nim przez około trzy godziny szukając wolnego miejsca.
W niedzielę warszawscy ratownicy spotkali się łącznie z 24 odmowami przyjęcia pacjentów "covidowych" do szpitali.
Koronawirus w Polsce i w Warszawie. Nowe dane
Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek 9 marca o wykryciu następnych 9 954 przypadków COVID-19. W niedzielę wykonano ponad 54 tys. testów w kierunku koronawirusa.
Statystyki MZ z wtorku pokazują, że najgorsza sytuacja w dalszym ciągu dotyczy Mazowsza, gdzie pozytywny wynik testu uzyskało 1 772 osoby.
Resort zdrowia podał, że ostatniej doby z powodu zakażenia COVID-19 zmarło 65 osób a z powodu współistnienia koronawirusa z innymi schorzeniami odnotowano łącznie 218 zgonów.