Koronawirus. Strajk rodziców przed MEN. "Fakty są takie, że nie ma żadnej pandemii"

Rozpoczęcie roku szkolnego lada moment. Przed gmachem Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie odbył się protest rodziców. Manifestujący domagali się m.in. stałego powrotu dzieci do szkół.

Strajk rodziców pod MEN Rozpoczęcie roku szkolnego. Strajk rodziców przed MEN
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski

W sobotę 22 sierpnia rodzice zgromadzili się przed Ministerstwem Edukacji Narodowej, by wyrazić swój sprzeciw wobec zdalnego nauczania. Manifestujący domagali się bowiem stałego powrotu pociech do szkół, a także zniesienia wszystkich obostrzeń wirusowych w placówkach oświatowych.

Protest rozpoczął się o godzinie 15:00. Protestujący mieli przejść sprzed ministerstwa przed pomnik marszałka Piłsudskiego przy Belwederze. Manifestacja zakończyła się o godzinie 18:00.

Strajk rodziców pod MEN. "Nigdy więcej e-nauczania"

"W pierwszej części planowane są przemówienia gości, w drugiej marsz. W trakcie będą zbierane podpisy pod petycją do szefa MEN, która zostanie przekazana w poniedziałek 24.08" - napisali organizatorzy w mediach społecznościowych.

Rekonstrukcja rządu. Ryszard Czarnecki: historyczna zmiana za rządów PiS

"Fakty są takie, że nie ma żadnej pandemii", "Żądamy stałego powrotu dzieci do szkół" czy "Nigdy więcej e- nauczania" - to hasła, które przyświecają manifestującym rodzicom.

Protest rodziców zorganizował Adam Mazurek, czyli lider grupy Ogólnopolski Strajk Dzieci do szkół!, którą utworzył po zamknięciu placówek edukacyjnych z powodu pandemii koronawirusa.

- Wszystko wskazuje, że pod ministerstwem będzie kilka tysięcy osób, rodziców i nauczycieli. Piszą do mnie, że są już zapisy na autokar z Sosnowca, na autokar z Białegostoku. Ludzie mają dość. Nadszarpnięto cierpliwość rodziców, coś się w ludziach buntuje - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" organizator.

Petycja do MEN. "Nie dla zdalnej edukacji"

W treści petycji napisane było: "Jesteśmy zbulwersowani tym, że minister edukacji bierze udział w działaniach związanych z wdrażaniem nauczania zdalnego od września 2020 r., a nie planuje działań umożliwiających uczniom powrót do szkoły".

Rodzice w piśmie podkreślili, że chcą uchronić dzieci przed długotrwałą izolacją. W związku z tym żądają dyskusji i konkretnych rozwiązań, które rząd powinien przygotować i wdrożyć, aby uczniowie mogli wrócić do szkół.

Źródło: Facebook

Wybrane dla Ciebie

Trump rozważa atak na kartele w Wenezueli. Presja na Maduro
Trump rozważa atak na kartele w Wenezueli. Presja na Maduro
Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Dziennikarze ujawnili. Rosyjskie jednostki używają broni chemicznej
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemnicza chmura w parku w Szczecinie. "Kosztowny żart"
Tajemnicza chmura w parku w Szczecinie. "Kosztowny żart"
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Wiózł na motocyklu 18-latkę, zginęła na miejscu. Dramat na A1
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Niezidentyfikowany obiekt spadł na Lubelszczyźnie
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
Tragedia na drodze. Rowerzysta zginął pod kołami pijanego kierowcy
17-latek zaatakował nożem dwóch kolegów. Stan jednego jest ciężki
17-latek zaatakował nożem dwóch kolegów. Stan jednego jest ciężki
Fale upałów postarzają ludzi niczym alkohol i papierosy. I szkodzą przez całe życie
Fale upałów postarzają ludzi niczym alkohol i papierosy. I szkodzą przez całe życie
Pogrzeb w Puźnikach, przepychanka na wpisy [SKRÓT DNIA]
Pogrzeb w Puźnikach, przepychanka na wpisy [SKRÓT DNIA]
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu