RegionalneWarszawaKorki i godziny szczytu na ulicach Warszawy. "We wrześniu przybyło samochodów"

Korki i godziny szczytu na ulicach Warszawy. "We wrześniu przybyło samochodów"

Na ulicach w Warszawie od poniedziałku jest coraz mniej miejsca. Ulice korkują się, a natężenie ruchu w godzinach szczytu jest bardzo duże. – Przybyło samochodów – ocenia krótko stołeczna policja.

Korki i godziny szczytu na ulicach Warszawy. "We wrześniu przybyło samochodów"
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
Katarzyna Romik

03.09.2019 | aktual.: 03.09.2019 14:14

Poranne godziny szczytu są i będą uciążliwe, ocenia stołeczna policja. Zaznacza, że nie prowadzi żadnych statystyk związanych z tym, ile samochodów wjeżdża każdego dnia do Warszawy.

– We wtorek rano natężenie ruchu było bardzo duże. Ma to związek z tym, że skończyły się wakacje, rozpoczął się rok szkolny. Wszyscy już wrócili do pracy, do szkół i były bardzo duże korki – powiedziała w rozmowie z WP kom. Paulina Onyszko ze stołecznej komendy policji.

- Poranne korki to efekt tego, że wszyscy dojeżdżają do pracy. I to jest w zasadzie rok w rok, że tych pojazdów jest więcej. My tego nie badamy, ale widzimy, że to się dzieje zawsze we wrześniu. Doświadczenie nam mówi, że wrzesień na drogach jest wyjątkowo dokuczliwy i ciężki – dodała policjantka.

Wydział komunikacji urzędu miejskiego nie udziela informacji, ile samochodów prywatnych zarejestrowano w ostatnich miesiącach w Warszawie. Zwraca jedynie uwagę, że te dane mogą nie oddawać sytuacji na drogach w stolicy. W Warszawie swoją siedzibę ma wiele firm, które rejestrują samochody służbowe. Te później poruszają się po całej Polsce.

Wg danych GUS, na tysiąc warszawiaków przypada prawie 700 samochodów osobowych. To ponad dwukrotnie więcej niż w innych dużych miastach świata.

W 2017 r. w Warszawie zarejestrowano 134,5 tys. nowych samochodów osobowych. Rok wcześniej - prawie o 15 tysięcy mniej.

Korki. Poniedziałkowy paraliż stolicy

Duże utrudnienia i niemal sparaliżowane centrum Warszawy - tak wyglądał poniedziałek w stolicy. Był to efekt zamknięcia większości ulic w centrum miasta. Wszystko przez wizytę wiceprezydenta USA Mike'a Penca. W kilku miejscach Warszawy doszło też do wypadków, które zablokowały przejazd do innych dzielnic.

Warszawskie służby uprzedzały, że przez cały poniedziałek trzeba liczyć się z wyłączeniami ulicy Żwirki i Wigury, czyli głównej trasy dojazdowej do lotniska Chopina. Oprócz tego doszło do ponad 20 wypadków i kolicji.

ZTM prognozuje, że w dzielnicach, gdzie trwa rozbudowa II linii metra, przepustowość poprawi się wraz z zakończeniem prac.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)