Czytelniczka przysłała nam zdjęcia zrujnowanej prawie doszczętnie Fabryki Kas Pancernych przy Strzeleckiej na Nowej Pradze.
Jestem mieszkanką warszawskiej Nowej Pragi i przewodniczką po Warszawie. Nie wiem, do kogo należy w tej chwili Fabryka Kas Pancernych przy Strzeleckiej, ale może obecnemu właścicielowi należałoby zwrócić uwagę na to, w jakim stanie jest teraz ten budynek - pisze w liście. Jeszcze rok temu miejsce wyglądało w miarę normalnie. Teraz to obraz nędzy i rozpaczy - wybite okna, osypująca się elewacja, spadające cegły. Generalnie jest to toaleta dla miejscowych meneli i plac zabaw (!) dla dzieciaków. W ciągu roku budynek został doprowadzony do ruiny.
Skoro ktoś sprawuje nad tym zabytkiem nadzór, chyba czas najwyższy podjąć jakieś działania. Zabytki Nowej Pragi są w stanie tragicznym, nikt, po prostu nikt nie interesuje się tą dzielnicą. Nie zauważyłam od czterech lat, od kiedy tu mieszkam, żeby którykolwiek budynek został poddany sensownej renowacji (...).
Praga nie kończy się na Ząbkowskiej - kończy listoburzona warszawianka.
Zakład Wyrobów Mechanicznych Gustawa Pulsta, później Fabryka Kas Pancernych Stalobetonowych „Stanisław Zwierzchowski i Synowie" powstał najprawdopodobniej w 1887 r. i początkowo działał w innym miejscu. Ok. 1912 r. Gustaw Pulst nabył posesję przy Strzeleckiej 30 (od kilku lat był już właścicielem sąsiedniej posesji pod nr 28) i zbudował tam niewielki budynek fabryczny. Produkowano maszyny dla przemysłu tytoniowego, drzewnego, papierniczego i spożywczego, także piece piekarnicze. Po I wojnie zakład przejął Stanisław Zwierzchowski, wytwarzając kasy i szkatuły pancerne, sejfy, urządzenia do skarbców.