Kolejne baśniowe rzeźby na Ochocie. Cieszą się nimi mieszkańcy stolicy
Jeszcze nie tak dawno przy ul. Baśniowej leżały uszkodzone przez wichurę drzewa. Mieszkańcom widok powalonych drzew się nie podobał. Postanowili je wykorzystać i wyrzeźbili z nich trzy postacie.
Inicjatorką pomysłu była Barbara Leszczkowska z Ochockiej Wspólnoty Mieszkaniowej. - Pomyślałam, że szkoda, by po tych drzewach została tylko dziura. Chciałam, żebyśmy nadal mogli się nimi cieszyć. Drzewa rosły na tak zwanym placu Baśniowym, w pobliżu placu zabaw, dlatego postanowiłam, że powinny zamienić się w postacie z bajek. - tłumaczyła "Gazecie Stołecznej" Leszczkowska.
Rzeźby stoją przy ulicy Rokosowskiej 4, Częstochowskiej 11/15 i Białobrzeskiej 32. Możemy tam spotkać Misia Uszatka, sowę siedzącą na książkach i krasnala, które sprawiają wiele radości zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Mieszkańcy którzy spieszą się do pracy, przystają na chwilę i uśmiechają się pod nosem, gdy widzą postacie.
Sylwetki postaci z bajek wyrzeźbił Andrzej Zawadzki, artysta z Mszczonowa, który jest samoukiem. Rzeźbiarstwem zajmuje się już 30 lat. Co ciekawe, wszystkie jego prace są rzeźbione piłą mechaniczną. Artysta współpracował z Agnieszką Holland dla, której wyrzeźbił drewnianych bohaterów do filmu "Pokot".
Nasza reporterka uchwyciła również rysunki dzieci z pobliskich przedszkoli, które znajdują się w pobliżu rzeźb.