Koalicja PO-PiS w Warszawie zerwana

Zerwana została rządząca Warszawą koalicja Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej. Poinformował o tym przewodniczący regionu mazowieckiego Platformy Wojciech Kozak.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Przemek Wierzchowski

Podczas sesji Rady Warszawy radni LPR i PiS zgłosili wniosek o odwołanie z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Wojciecha Kozaka. Kozak oświadczył, że oznacza to zerwanie koalicji PO-PiS w samorządzie stolicy.

W uzasadnieniu wniosku napisano, że chodzi m.in. o ostatnie ustalenia Najwyższej Izby Kontroli, dotyczące nieprawidłowości przy budowie Trasy Siekierkowskiej. Trasę budowano w okresie, kiedy funkcję prezydenta Warszawy pełnili politycy Platformy Obywatelskiej - Paweł Piskorski i Wojciech Kozak.

Obraz

"Złożenie podpisu pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego Rady uważam za zerwanie koalicji w Warszawie przez Prawo i Sprawiedliwość" - oświadczył Kozak.

"Kozak nie oświadczył, że oni zrywają koalicję, tylko, że my zrywamy. Nie wiedziałem, że Kozak jest w PiS" - powiedział Lech Kaczyński. - "Tylko PiS może oświadczyć, czy zrywa koalicję, czy nie. Myśmy jej nie zerwali, tylko postawiliśmy sprawę ciągłości personalnej jeśli chodzi o stanowisko przewodniczącego Rady Miasta, a więc o osobę Wojciecha Kozaka. Mam nadzieję, że jeszcze są szanse na uratowanie tej koalicji" - dodał.

Wojciech Kozak w czwartek odniósł się do tych zarzutów, mówiąc, że w czasie, kiedy wybrano w przetargu firmę Transprojekt Gdański, ani on (na stanowisku prezydenta styczeń-listopad 2002), ani Paweł Piskorski (był prezydentem stolicy w latach 1999-2002) nie pełnili ważnych funkcji w zarządzie miasta. Kozak (pełniący również funkcję przewodniczącego mazowieckiej PO) uznał zarzuty NIK za "fałszywe i wredne". Odnosząc się do wniosku radnych LPR i PiS, powiedział: "w takiej sytuacji po prostu koalicji już nie ma. To jest chęć naprawiania wyników w sondażach przez PiS, a nie działanie dla dobra miasta stołecznego". Kozak zapowiedział jednocześnie, że nie zrezygnuje ze stanowiska przewodniczącego stołecznej Rady. Głosowanie nad wnioskiem o jego odwołanie z tej funkcji odbędzie się podczas kolejnej sesji - 16 lutego.

PO nie wycofa również swoich ludzi z urzędów dzielnicowych. "Są oni dobrze przygotowani do pełnienia funkcji politycznych" - argumentował Kozak. Przewodniczący warszawskiej PO Andrzej Machowski przyznał, że "praktyka koalicji PO i PiS w Warszawie pokazuje, jak trudne mogłoby być porozumienie obu partii na poziomie ogólnopolskim".

Porozumienie koalicyjne PO-PiS w samorządzie warszawskim zawarto w listopadzie 2002 roku po wyborach samorządowych. Koalicja PiS (24 radnych) i PO (8 radnych) umożliwiała uzyskanie większości podczas głosowań w Radzie Miasta.

Po burzliwej sesji Kozak oświadczył, że dążył do współpracy z prezydentem Warszawy. "Uważam, że mam doświadczenie, które prezydent Kaczyński mógł wykorzystać. Nie zrobił tego" - powiedział. Podkreślił też, że "najbardziej istotne elementy porozumienia koalicyjnego nie zostały zrealizowane". Zdaniem Kozaka, "nie powstał wspólny projekt statutu miasta, nie umocowano burmistrzów w odpowiednie kompetencje, nie stworzono urzędów dzielnicowych podległym burmistrzom, nie zdecentralizowano należycie kompetencji".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ukraina z Tomahawkami? Zełenski zapowiada, jak ich użyją
Ukraina z Tomahawkami? Zełenski zapowiada, jak ich użyją
Wybuch na jachcie w Kołobrzegu
Wybuch na jachcie w Kołobrzegu
Białoruś przeprowadza manewry. Chce "zademonstrować Zachodowi"
Białoruś przeprowadza manewry. Chce "zademonstrować Zachodowi"
Dramatyczna sytuacja w Marineland. Ssakom grozi śmierć
Dramatyczna sytuacja w Marineland. Ssakom grozi śmierć
Awaria na lotnisku w Los Angeles. Zawieszono loty
Awaria na lotnisku w Los Angeles. Zawieszono loty
Mieszkańcy centrum Warszawy mówią "dość". Co proponuje Ratusz?
Mieszkańcy centrum Warszawy mówią "dość". Co proponuje Ratusz?
Działo się w niedzielę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w niedzielę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Dramatyczne sceny na Madagaskarze. Żołnierze dołączyli do tłumu protestujących
Dramatyczne sceny na Madagaskarze. Żołnierze dołączyli do tłumu protestujących
"Kłamstwo". BBN ostro reaguje na zarzuty ze strony Sterczewskiego
"Kłamstwo". BBN ostro reaguje na zarzuty ze strony Sterczewskiego
Rosyjskie działania mogą doprowadzić do eskalacji konfliktu? Polacy wyraźnie zaniepokojeni
Rosyjskie działania mogą doprowadzić do eskalacji konfliktu? Polacy wyraźnie zaniepokojeni
Media: sędzia wjechał autem w drzewo. Był nietrzeźwy
Media: sędzia wjechał autem w drzewo. Był nietrzeźwy
Silne wstrząsy w Chinach. Jest nagranie
Silne wstrząsy w Chinach. Jest nagranie