Kierowca miał ponad 3,2 promila. "Próbował wpełznąć do garażu"
"Miał wyraźne problemy z zaparkowaniem. Uderzył tyłem w ogrodzenie, a po otwarciu drzwi auta wypadł na podjazd"
Policjanci zatrzymali kierującego toyotą kerowcę. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu. - Stan, w jakim się znajdował nie pozwalał mu nie tylko na bezpieczne prowadzenie samochodu, lecz również wyjście z samochodu i dotarcie do domu - informują policjanci z KSP.
Wczoraj przez południem dyżurny komisariatu w Ząbkach otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie mogącym kierować pojazdem pod wpływem alkoholu. Już po chwili w miejscu wskazanym przez zgłaszającego pojawił się oddział prewencji. Funkcjonariusze zauważyli osobową toyotę, którą kierujący próbował wjechać na posesję. - Miał wyraźne problemy z zaparkowaniem. Najpierw uderzył tyłem w ogrodzenie, a gdy już znalazł się na posesji, po otwarciu drzwi auta wypadł na podjazd - relacjonują funkcjonariusze.
Gdy mundurowi podeszli do mężczyzny, ten na ich widok, „na czworakach” próbował dotrzeć do garażu. Został zatrzymany i trafił do miejscowego komisariatu. Badanie stanu trzeźwości 57-latka wykazało ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu Piotr J. zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości. Grozi mu utrata prawa jazdy, grzywna i kara do 2 lat pozbawienia wolności.