Julien de Casabianca wraca do stolicy. Odtworzy galerię na Pradze!
Czy historia się powtórzy, a dzieła de Casabianki znów zostaną zniszczone?
Francuski artysta Julien de Casabianca, który zmienił praskie ulice w galerię sztuki, wraca do Warszawy. Po raz kolejny zawiesi dzieła z Muzeum Narodowego. Już 20 marca artysta wraca do Polski, by odtworzyć zdewastowane obrazy.
Przypomnijmy: Działania artystyczne Francuza polegają na tym, że w danym mieście najpierw idzie do muzeum i fotografuje upatrzone, zwykle mocno związane z danym krajem obrazy. Następnie drukuje je i rozkleja na ścianach podwórek i domów. To dlatego na ścianach ulicy Stalowej, Małej czy Inżynierskiej zawisł "Hamlet Polski" Malczewskiego, "Pomarańczarka" Gierymskiego czy słynna, odzyskana niedawno przez miasto "Murzynka" Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej. Ingerencje artystyczne de Casabianki są wyjątkowo cenione na całym świecie.
Niestety, jeszcze tego samego dnia część zawieszonych plakatów została zerwana. W ciągu dwóch dni znisczono resztę. Ocała tylko jeden obraz, "Pomarańczarka" "Its interesting to see that the Black Lady was just slaughtered" - napisał do nas kilka godzin po swoje artystycznej akcji. Artysta nie mógł zrozumieć, dlaczego część plakatów zniknęła tak szybko. Zastanawiał się nawet czy to nie wina słabego kleju. Niestety, prace zostały zdewastowane przez wandali.
Zobaczcie: Sztuka wybrała Pragę. Praga nie pokochała sztuki
Przebywający obecnie na Litwie artysta wróci do stolicy już w piątek, 20 marca. Czy historia się powtórzy, a dzieła de Casabianki znów zostaną zniszczone? Jak myślicie?