Internauci szukali mężczyzny ze zdjęcia. Efekty są zaskakujące
Mężczyzna jest często widywany w okolicach centrum Warszawy.
Kilka dni temu poprosiliśmy internautów o pomoc w znalezieniu czarnoskórego mężczyzny ze zdjęcia, na którym oddaje hołd poległym powstańcom. Efekty poszukiwań zaskakują. Oto, czego się dowiedzieliśmy.
Autorem słynnego już zdjęcia jest fotograf Radzym Wójcik. Zdjęcie zrobił w okolicach dawnej Rotundy. - Chodzę tam od kilku lat, ponieważ Godzina "W" robi tam chyba najbardziej przejmujące wrażenie - opowiada i dodaje, że fotografia nie była pozowana. - Nie tylko ja robiłem zdjęcia temu Panu, chyba mu to nie przeszkadzało.
Fotografowi nie udało się porozmawiać ze swoim "modelem". - Jedynie wymieniliśmy uśmiechy. Nie chciałem jednak przeszkadzać mu w trakcie godziny "W". Potem on wsiadł na swój rower i odjechał - mówi Radzym Wójcik.
Poszukiwania
Okazało się, że czarnoskóry mężczyzna jest często widywany w okolicach centrum Warszawy.
Nasz czytelnik pan Marcin napisał: "ostatnio widziałem tego bohatera ze zdjęcia, siedzi często koło Pałacu Kultury i Nauki, tam jest taki pub". Również pan Jarosław zauważył go w pobliżu PKiN: "w granicach 12 godziny [2 sierpnia - red.] widziałem gościa, jak jeździł rowerem koło Pałacu Kultury".
Pani Katarzyna była na spacerze ze swoim synkiem, gdy podszedł do nich czarnoskóry bohater zdjęcia. "Bardzo pozytywny facet. Zapytał mojego syna czy zna jakiegoś murzynka. No to mały, że tak- murzynka Bambo. Śmiał się i dodał, że teraz znasz jeszcze Oskara”.
Internauci przesłali nam zdjęcia, na których widać tego samego mężczyznę.
Fot. Vojtek Zienowicz
Fot. Vojtek Zienowicz
Panu Vojtkowi Zienowiczowi udało się również sfilmować mężczyznę.
W sieci pojawiła się nieprawdziwa informacja, że mężczyzna ze zdjęcia nazywa się Maciej Gonzales. Jednak autor tego wpisu szybko zdementował plotkę.
To tylko żarty?
Nie wszyscy czytelnicy pozytywnie wypowiadają się o bohaterze zdjęcia. "Widziałam tego czarnoskórego człowieka wczoraj [1 sierpnia – red.]. Stałam za nim jakieś 10 metrów, i to jak się zachowywał tuż przed godziną W, śmiejąc się i zaczepiając ludzi wytykawszy ich palcami, raczej nie miało wyrazu patriotycznego, wręcz zwróciłam na niego uwagę, bo moim zdaniem bardziej kpił z tych okoliczności. I później to salutowanie w kontekście wcześniejszego zachowania też odebrałam jako kpinę” – napisała pani Dominika i dodała: "Człowiek o 16.58 śmiał się od ucha do ucha i wpatrywał w ludzi”.
Coraz głośniej
Dzięki naszemu artykułowi o poszukiwania mężczyzny dowiedziały się inne portale internetowe w tym m.in. anglojęzyczny "Notes from Poland".
Nasz artykuł udostępniła również Fundacja Ocalenie.
Nadal chcemy się dowiedzieć kim jest mężczyzna ze zdjęcia. Jeśli masz jakiekolwiek informacje, prosimy o kontakt z redakcją za pośrednictwem Facebooka. Czekamy również na Wasze wiadomości na skrzynce redakcyjnej o adresie wawalove@grupawp.pl .
Przeczytaj też: Będzie kolejny protest w stolicy. "Lipiec utwierdził nas, że to, co robimy, jest słuszne"
