Informatycy z Warszawy zarabiają najwięcej w kraju
Zobacz z kim na polskim rynku IT może konkurować stolica.
W raporcie sporządzonym przez instytut badawczy Sedlak & Sedlak oraz wrocławskiej firmy Hicron wynika, że w województwach mazowieckim i dolnośląskim informatycy zarabiają najwięcej.
- W stosunku do zachodnich uczestników polski sektor IT wszedł do gry dość późno. Uwolnienie biznesu, z jakim mieliśmy do czynienia po 1989 roku, umożliwiło niczym nieskrępowany rozwój tej gałęzi gospodarki. Pomimo dysproporcji kompetencyjnych oraz infrastrukturalnych szybko nadrobiliśmy dekady; dziś polskie firmy IT są wysoko oceniane na globalnej arenie - czytamy w raporcie.
Instytut badawczy wziął pod uwagę cztery stanowiska informatyczne: kierownika niższego szczebla, starszego specjalistę, doświadczonego specjalistę oraz młodszego specjalistę. Z danych wynika, że ich zarobki różnią się nawet o kilka tysięcy złotych w zależności od lokalizacji.
Raport płacowy Sedlak & Sedlak sporządził ranking województw na podstawie średnich zarobków tych czterech stanowisk w branży IT. Na prowadzeniu są informatycy z Mazowsza, których pensja brutto średnio wynosi 7 755 złotych. Niewiele mniej zarabiają specjaliści z województwa dolnośląskiego: 7 639.
Na trzecim miejscu jest Małopolska, w której informatycy zarabiają nawet 900 złotych mniej w porównaniu z tymi z Wrocławia i okolic. Czwartą lokatę zajął Śląsk, gdzie średnio zarabia się 6 145 złotych.
W czym tkwi siła Warszawy i Wrocławia?
– Płace w poszczególnych miastach wynikają m.in. z ilości konkurujących firm, czy choćby prestiżu miasta, jak ma to miejsce w przypadku Warszawy. – mówi w rozmowie z Radio Wrocław Damian Pokrywka, Specjalista ds. analiz wynagrodzeń w Sedlak & Sedlak. To właśnie w większych miastach jest większa dostępność specjalistów. Często jest to powiązane z współpracą firm IT z wyższymi szkołami informatycznymi, które kształcą przyszłych ekspertów w tej dziedzinie. - Nie bez powodu mapa „top 5”, a nawet „top 6” wynagrodzeń w IT praktycznie pokrywa się z mapą ilości studentów na uczelniach technicznych w Polsce. Ostatnimi czasy firmy decydują się również na współpracę z uczelniami, a nawet szkołami średnimi, w których to zapada decyzja uczniów co do dalszej specjalizacji – mówi Damian Pokrywka.
Przeczytajcie też: PKiN zostanie zdetronizowany! W stolicy powstanie najwyższy budynek w UE