Ferrari California, którego właściciel zaparkował w Centrum, przy ul. Śliskiej, około godz. 15.00 stanęło w ogniu. Spłonęło doszczętnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na miejsce przyjechała natychmiast jednostka straży pożarnej, która dogasiła płonący samochód. Czy było to podpalenie? Tego nie wiemy. Policjanci i eksperci ustalają teraz przyczyny.
To kolejne, luksusowe auto, które zostało zniszczone w stolicy. Niedawno pisaliśmy o wartym milion złotych Mercedesie SLS, którego właściciel kompletnie rozbił w pobliżu skrzyżowania ulic Sobieskiego i Beethovena.
Zobaczcie wideo!