Dziesięciokrotna różnica w czynszu. Działalność kulturalna sposobem na biznes?
Brakuje odpowiedniej kontroli lokali objętych działalnością kulturalną?
Ceny za czynsz w lokalu użytkowym na warszawskim Śródmieściu wahają się od kilkuset złotych do kilku tysięcy za metr kwadratowy. Istnieją jednak sposoby, by koszty były znacznie niższe. Jak to zrobić? Wystarczy, że lokal przeznaczony jest na działalność kulturalną. Niestety owa działalność kulturalna jest tylko umowna, gdyż tak naprawdę prowadzi się tam biznes. Jedni zarabiają krocie, a inni skarżą się na nierówną konkurencję - informuje Gazeta Polska Codziennie.
Gazeta opisuje sytuację dwóch lokali w Śródmieściu, które pozornie dzielą tylko detale, jednak różnica w czynszu jaki płacą jest ogromna. Właściciel jednej restauracji za prowadzenie lokalu płaci czynsz w wysokości 500 zł za metr, drugi zaś, dziesięć razy mniej. Rozbieżność opłat wynika z tego, iż to drugie miejsce zostało wynajęte pod działalność kulturalną - informuje GPC.
– To w mieście prawdziwa plaga – żalą się przedsiębiorcy. – Ta tzw. "działalność kulturalna" zazwyczaj stanowi jedynie niewielki promil profilu takiego lokalu, który jest nastawiony w gruncie rzeczy na zysk. Ale już na starcie, dzięki niskim opłatom mają nad nami przewagę - mówią Gazecie Polskiej Codziennie rozżaleni rozmówcy.
Brakuje kontroli?
Zdaniem ekspertów, problemem nie jest samo wynajmowanie lokali po preferencyjnych cenach, ale to, że nie kontroluje się odpowiednio tego, co w tych lokalach się dzieje. Nie zawsze wspomniana działalność kulturalna jest tam na pierwszym miejscu - podaje GPC