Doktorant z Nigerii zaatakowany w Warszawie. "Ktoś spryskał mu oczy gazem"
Rasistowski incydent w stolicy
Pochodzący z Nigerii doktorant afrykanistyki Uniwersytetu Warszawskiego został zaatakowany na warszawskim Służewiu - informuje OKO.press. Rada Wydziału Orientalistyki apeluje do władz i mediów o zdecydowaną reakcję.
Do napadu doszło w sobotę ok. 22.30. Doktorant wracał do hotelu, kiedy został mocno uderzony w ramię. Następnie ktoś spryskał mu oczy gazem.
Jak podaje OKO.press, przechodnie nie próbowali pomóc zaatakowanemu doktorantowi ani zatrzymać napastnika. Jeszcze w sobotę poszkodowany zgłosił zajście na policję, ale na złożenie zeznań musiał poczekać do poniedziałku, aż policja sprowadzi tłumacza przysięgłego.
Spotkanie z Hanną Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-Waltz planuje spotkać się z zaatakowanym Nigeryjczykiem. - Mam nadzieję, że będzie mi dane spotkać się z naszym gościem z Nigerii i zapewnić go, że większość potępia to, co się stało, a mniejszość będzie piętnowana i pociągana do odpowiedzialności - mówi przezydent stolicy.
We wtorek Rada Wydziału Orientalistycznego UW przyjęła uchwałę potępiającą atak i wzywającą władze oraz media do podjęcia aktywnych działań zmierzających do powstrzymania wypowiedzi i aktów agresji o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym.