Co jedzą miejscy urzędnicy?
Delicje, jeżyki, pierniczki alpejskie, trufle w czekoladzie, ptasie mleczko, cukierki Ferrero Rocher i batony Kinder Chocolate
To bardzo słodka wiadomość. Urząd Miasta ogłosił właśnie przetarg na dostawę artykułów spożywczych na potrzeby swoich biur. Na stronach UM można znaleźć dokument „Sukcesywna dostawa artykułów spożywczych dla potrzeb Biur Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy w 2013 r.”, a na specjalnej liście produkty, bez których miejscy urzędnicy nie mogą się obejść.
Oprócz kilkunastu (!) rodzajów kawy i herbaty, urzędnikowi do pracy potrzebne są m.in.: delicje, jeżyki, pierniczki alpejskie, trufle w czekoladzie, ptasie mleczko, cukierki Ferrero Rocher, a nawet batony Kinder Chocolate i Schoko Bons.
Paluszki - zarówno te solone, jak i te z sezamem. Ciastka Pieguski, Krakuski, Petitki, Torciki Wedlowskie (my też nie wyobrażamy sobie pracy bez torcików), Galaretka Jolly Baby (z nadzieniem!), mieszanka studencka, rurki w czekoladzie (80 opakowań) i masa przeróżnych cukierków. Jak się również okazuje, Urząd Miasta nie może się obejść bez Czekoladowych Mikołajów, których zamówił aż 17.
Pełną listę produktów znajdziemy poniżej.