Byłem na pączkach u Magdy Gessler. Czy naprawdę są warte 10 zł? [ZA SZTUKĘ!]
Pączki w cukierni Magdy Gessler – Słodki Słony są najdroższe w Warszawie. A do tego przez rok podrożały o złotówkę i kosztują już 10 zł za sztukę (wiadomo: inflacja). Czy warto się skusić? Sprawdziłem to.
- Młody, masz tu kasę i jedź do Magdy Gessler na pączki – słyszę rano od naczelnego. Brzmi jak fajne wyzwanie. Udało mi się wysupłać kasę od redakcji, a jeszcze zjem najdroższego pączka w Warszawie. Ubieram się szybko i jadę na Mokotowską 45, gdzie znajduje się Słodki Słony - cukiernia Magdy Gessler.
Przed lokalem stoi mała kolejka, która pęcznieje wraz z upływem czasu. Gdy wychodziłem zaczęła zakręcać się za winklem. Wewnątrz cukierni krząta się dużo ludzi. Jedni przychodzą odebrać zamówienie, inni czekają w kolejce. Pączki szybko znikają z dużych blach. Wnętrze? Kwestia gustu. Ja trochę się czułem jak w chacie w skansenie, tylko że z rokokowymi meblami, lekko kiczowatą tapetą w kwiatki i nowoczesnym żyrandolem.
Biorę po jednym pączku z każdego rodzaju: z malinami, śliwką, adwokatem i różą i szybko wracam do redakcji, by przekonać się jak smakuje najdroższy pączek w stolicy.
Pączki u Magdy Gessler w Warszawie
Werdykt? Pączek jest naprawdę dobry. Choć nie ukrywam, miałem nadzieję, że będę mógł obalić mit i... zjechać go po całości. Nie jestem jakimś wybitnym kulinarnym ekspertem. Ale w rankingu wszystkich pączków, jakie jadłem – ten na pewno znajdzie się na podium. Środek jest miękki, skórka lekko chrupiąca. Pączki ładnie pachną, a nadzienie jest naturalne. Warte polecenia są pączki z konfiturą malinową, łudząco podobną, do tej przygotowywanej przez nasze babcie.
Zobacz także: Jak wybrać najlepsze pączki
Czy chociaż w tłusty czwartek warto?
Zależy, kto płaci. Ja na szczęście nie musiałem (pozdrawiam naczelnego). Dla studenta dziennikarstwa 10 zł na pączka to spory wydatek. Sam pewnie bym się nie skusił. W kilku miejscach w Warszawie znajdziemy równie dobre pączki i to o połowę tańsze. Myślę jednak, że raz w roku, w tłusty czwartek, warto na własnej skórze przekonać się jak smakują najdroższe pączki w stolicy, by móc pod koniec dnia pomyśleć - zjadłem najdroższego pączka w stolicy.
A tymczasem idę doładować kartę miejską, besos.
A wy co sądzicie? Warto wydać 10 zł na pączka?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.