Brutalna interwencja ochroniarza. Odpowiedź firmy i zawiadomienie na policję
Po brutalnej interwencji na przystanku autobusowym jednego z pracowników firmy ochroniarskiej Seltik, ZTM składa zawiadomienie na policję.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 18 czerwca na przystanku autobusowym w okolicach stacji metra Wilanowska. Ochroniarz "interweniował" w sprawie znajdującego się tam mężczyzny. Jak informował portal TVN Warszawa pracownik ochrony przyciskał kolanem do ławki ofiarę. Założył mu również kajdanki, na co obezwładniony mężczyzna miał odpowiedzieć: "facet, bo się k... duszę".
Mężczyzna czekający na przystanku miał nie zakłócać spokoju i nikogo nie zaczepiać. Jak podaje TVN Warszawa zachowanie ochroniarza było przesadzone. Użył on pałki i gazu pieprzowego. Dodatkowo agresywny pracownik ochrony, używając przekleństw zwyzywał kobietę, która stanęła w obronie przyciskanego do ławki mężczyzny.
Do całej sytuacji odniósł się zarząd firmy zatrudniającej ochroniarza, twierdząc, że interwencja wyniknęła z uwagi na naruszenie przez mężczyznę zasad przebywania na przystanku autobusowym. Chodziło o to, że był on pod wpływem alkoholu i – jak twierdzi firma – nie reagował na polecenia ochroniarza. Zaprzeczono także, aby ich pracownik miał używać wulgaryzmów do osób trzecich.
Zobacz również: "Kuba Wojewódzki i Borys Szyc z ochroną po filmie Latkowskiego? Insp. Mariusz Ciarka komentuje"
Warszawa. Praca ochroniarza w ramach umowy ZTM wstrzymana
Mężczyzna, do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy, nie będzie kierowany do pracy w ramach umowy z ZTM. Nie wiadomo jednak czy będzie on pracował w tym czasie dla innych firm.
Na policję wpłynęło zawiadomienie złożone przez Zarząd Transportu Miejskiego, o możliwości popełnienia przestępstwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.