Adam Dziewulak, jeden z kibiców, którzy wtargnęli na boisko pod czas nieudanej rozgrywki między Polska a Anglią, został dziś skazany. Dostał dwuletni zakaz stadionowy, musi też zapłacić 110 zł kosztów sądowych. Do zdarzenia doszło we wtorek na Stadionie Narodowym, podczas oczekiwania na mecz.
Dziewulak wykonał na boisku niesamowitą akcję, godną Messiego: okiwał i upokorzył zawodnika przeciwnej drużyny, czyli ochroniarza boiska. Mundurowy padł na murawę boiska. Kibice i internauci natychmiast obwołali ich "bohaterami narodowego". Powstała nawet specjalna strona "Uwolnić Bohaterów Basenu Narodowego".
Nie mniej, dowcipni panowie popełnili przestępstwo opisane w Ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, za co grozi nawet do trzech lat więzienia! Dziś padł pierwszy wyrok.
Sędzia nie potraktował oskarżonego surowo. Zdecydował się warunkowo umorzyć postępowanie na rok próby. Dziewulak dostał jednak dwuletni zakaz stadionowy, a wyrok jest nieprawomocny.
W obronie kibiców stanął osobiście premier Donald Tusk. Dziś na twitterze Kancelarii Premiera pojawił się wpis:
Ich akcja nikomu nie zagrażała. Moim zdaniem nie zasługują na karę. Trzeba dbać o bezpieczeństwo na stadionach, ale to była wyjątkowa sytuacja - napisał szef rządu.
Internauci pokochali obu kibiców. Stronę "Uwolnić Bohaterów Basenu Narodowego" na Facebooku "polubiło" już ponad 62 tys. osób!
Zobaczcie słynne wideo!