Bilet z automatu za szeroki do kasownika
Pasażerowie WKD skarżą się na problemy
26.02.2014 09:30
Bilet zakupiony w automacie danego przewoźnika powinien pasować do kasowników znajdujących się w jego pociągach, prawda? Teoretycznie - tak. W praktyce niekoniecznie tak jest. Sprawę opisuje portal Wpr24.pl.
Jeden z pasażerów, jadąc do Warszawy zakupił na tworkowskiej stacji bilet w automacie i nie mógł go skasować - *bilet za szeroki do kasownika. *
Pasażer zgiął bilet i wówczas go skasował. Gdyby tego nie zrobił, najprawdopodobniej dostałby mandat za jego brak. Jak miałby wytłumaczyć kontrolerowi, że bilet jest za szeroki do kasownika? Co ciekawe czytelnik podkreśla że nie zdarzyło mu się to po raz pierwszy.
Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy WKD powiedział serwisowi, że nikt wcześniej takich problemów nie zgłaszał, a opisana przez podróżnego sytuacja dotycząca wydrukowania niewymiarowego biletu jest pierwszą tego typu. Przy okazji poprosił o zgłaszanie takich przypadków.
Co zrobić, gdy automat wydrukuje niewymiarowy bilet? Rzecznik WKD tłumaczy, że jeśli posiada on wszystkie niezbędne informacje o wnoszonej opłacie za przejazd u określonego przewoźnika (czyli cena, ulga i logo przewoźnika) pozostaje ważny. Rzecznik dodał też, że jeśli to możliwe, bilet powinien zostać skasowany, a w przypadku wystąpienia wątpliwości podczas kontroli, mamy prawo do odwołania się w ramach procedury reklamacyjnej. Ostatnia wypowiedź wzbudza pewne wątpliwości. To przewoźnik ma zapewnić najwyższą jakość usług. Tymczasem oprócz niewymiarowych biletów, automat potrafi wydrukować nieczytelny bilet lub nie wydać reszty. Problemów jest sporo.
Reklamacja biletu lub odwołanie się, nawet jeśli zostanie rozpatrzone na naszą korzyść, oznacza stratę czasu. Samo użeranie się z kontrolą na oczach współpasażerów też nie należy do najprzyjemniejszych. Zresztą sama sprawa jest kuriozalna: automat drukujący bilety, które nie pasują do kasowników?
Przeczytajcie też: Duże zmiany w organizacji ruchu kolejowego w Warszawie