Będzie proces? Ekran dźwiękoszczelny w metrze zasłonił Fangora
"Nie zaburza wystroju stacji" - mówi wykonawca
Na dodatkowym peronie stacji Stadion Narodowy wyrósł ekran dźwiękoszczelny, który skutecznie zasłonił grafiki Wojciecha Fangora na ścianie. Tego warszawiacy na listopadowym dniu otwartym na budowie metra nie widzieli - czytamy w serwisie transport-publiczny.pl . Według słów budowniczych, "założenie było takie, że żeby można było zobaczyć stację w jej docelowym wyglądzie, a dopiero potem wygrodzić jej element".
Na stacji Stadion Narodowy powstały od razu dwa perony, dla centralnego odcinka II linii oraz dla przyszłej III linii na Gocław. Na ścianach pojawiły się też panele dekoracyjne z grafikami Fangora. Teraz zostały zasłonięte nowym ekranem dźwiękoszczelnym.
W 2012 roku było głośno o kłopotach związanych z umową na zaprojektowanie wyglądu stacji przez malarza. Artysta oczekiwał przeprosin za naruszenie praw autorskich przez zmianę jego projektu wyglądu stacji centralnego odcinka II linii metra . Pełnomocnik artysty mec. Juliusz Janas powiedział wtedy, że naruszono prawa autorskie jego klienta, który "woli raczej, aby metro wyłożono białymi kaflami, niż aby dowolnie powiększać jego projekt i nanosić na niego reklamy". W związku z tym zażądał przeprosin od miasta i wykonawcy oraz dopuszczenia go do udziału w realizacji projektu.
Wówczas udało się osiągnąć porozumienie między miastem a artystą, a Fangor sprawował osobisty nadzór nad realizacją projektu. "Jest to dla nas ważne, bo zapewnia, że koncepcja artystyczna autorstwa Fangora będzie realizowana z jego udziałem i dokładnie według jego wskazań" – mówił wówczas rzecznik prasowy Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko.
Po co jednak zamawiać grafiki, skoro mają być zasłonięte? – To zgodne z projektem - wyjaśnia portalowi Mateusz Witczyński. - W naszym zakresie było wykonanie tymczasowej ścianki działkowej. To nie wyklucza działań Metra Warszawskiego na rzecz jej zagospodarowania czy zasłonięcia – dodaje rzecznik wykonawcy II linii. Jego zdaniem jednak ten ekran dźwiękoszczelny nie będzie zaburzał wystroju stacji.
Ekrany powiszą do 2022 roku. Podczas dni otwartych w metrze nie mogliśmy ich oglądać. Jak wyjaśnia Witczyński, przed wyborami samorządowymi "życzenie było takie, żeby można było zobaczyć stację w jej docelowym wyglądzie, a dopiero potem wygrodzić jej element".
Na pytanie kiedy pojedziemy drugą linia metra, nikt już nawet nie stara się odpowiadać. Niedawno jeden z serwisów satyrycznych poinformował, że ratusz zakupił właśnie symulator II linii metra. Bardzo drogą maszynę, by warszawiacy poczuli się jak w prawdziwej podziemnej kolejce.