Grupa kilku młodych osób, w tym cudzoziemcy - wtargnęła na teren Muzeum Powstania Warszawskiego i wywołała awanturę - informuje tygodnik „Do Rzeczy”. Zostali wyproszeni z muzeum. Interweniowała policja.
Do zdarzenia doszło w środę po godz. 17. Jak dowiedział się tygodnik „Do Rzeczy” kilku ludzi, którzy weszli na teren Muzeum Powstania Warszawskiego wraz z grupą zwiedzających nagle wywołała burdę. Kilku z nich zaczęło krzyczeć, udawać rannych, domagać się wezwania karetki pogotowia. Pracownicy muzeum wezwali policję.
- Sprawcami incydentu było 6 osób. Dwie z nich to cudzoziemcy, pozostali to Polacy. Z informacji, które posiadamy od pracowników ochrony wiemy, że grupa osób zaczęła się - według ochrony - niewłaściwie zachowywać. Między innymi zaczęli zachowywać się głośno i przewracać na ziemię. Zostali poproszeni o opuszczenie terenu Muzeum Powstania Warszawskiego. My natomiast interweniowaliśmy, kiedy już te osoby były poza muzeum, nie byliśmy zatem w placówce - mówi WawaLove podkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.
- Policjanci wylegitymowali oraz sprawdzili wspomniane osoby. Jedna z nich została zatrzymana i przewieziona na komendę, celem ustalenia tożsamości - dodaje podkom. Sulowska.
Muzeum Powstania Warszawskiego nie chce komentować tego incydentu.
Źródło:(Do Rzeczy/WawaLove.pl)
Przeczytaj też: "Jakie Pole Mokotowskie?". Oto pomysły warszawiaków
