WAŻNE
TERAZ

Dron spadł koło ich wsi. Mówią, co słychać często w nocy

Aceh oczami bule. Pokaz slajdów z rubieży Indonezji

Slajdowisko Totutotam w Sensie Nonsensu

Obraz

Totutotam zaprasza na pokaz slajdów Filipa Černego z Aceh w Indonezji. Slajdowisko odbędzie się w najbliższy wtorek, 20 maja, o godzinie 20:00 w Sensie Nonsensu przy Wileńskiej 23. Podobno nazwa prowincji jest akronimem: „Arabia, China, Europa, (h)India”. Echem kosmopolitycznej przeszłości pozostają twarze Acehańczyków. To ludzie - obok nafty, żyznej ziemi, morza pełnego tuńczyków, krajobrazu - są największym bogactwem krainy zwanej Aceh. Materialnych śladów dawnej glorii i bogactwa pozostało zadziwiająco niewiele.

Leży tam, gdzie pieprz rośnie, a nieco precyzyjniej – u południowo-zachodniego wlotu do Cieśniny Malakka, która oddziela Sumatrę od Półwyspu Malajskiego. Aceh w obecnych granicach administracyjnych jest mniejszy od Czech i większy od Słowacji. Od 1949 wchodzi w skład Republiki Indonezji.

Tej pięknej i majestatycznej krainy nie dotknęła wciąż jeszcze plaga masowej turystyki z krajów "rozwiniętych". Może dlatego, że przez trzy z ostatnich czterech dekad był sceną krwawego konfliktu etnicznego, który miał pozostać "sprawą wewnętrzną" Indonezji? Może dlatego, że większość mieszkańców Acehu, zupełnie inaczej niż reszta Indonezji, pragnie żyć rytmem wyznaczanym przez meczety i madrasy oraz popiera utrzymanie prawa koranicznego na terenie prowincji? Może z powodu ekonomicznego zacofania: mało jest drogich hoteli, restauracji i klimatyzowanych autokarów? A może wreszcie dlatego, że Aceh leży na styku dwu płyt tektonicznych: miejscowi nawet nie przerywają przerwy kawowej, kiedy trzęsienie ziemi nie przekracza "piątki"? Jeden z czołowych przewodników z planetą w nazwie poświęca Acehowi 15 stron - i 101 atrakcjom Bali.

Aceh przez krótki czas przyciągał innej klasy przyjezdnych z Zachodu. Byli to pracownicy organizacji i agencji humanitarnych, których misją stała się odbudowa prowincji zniszczonej dekadę temu przez kolosalne tsunami. Tak samo jak tsunami, skala odbudowy nie miała precedensu w historii.

* Filip spędził w Acehu 6 miesięcy i 2 dni. Mieszkał na wsi - w stolicy powiatu.* Kumplował się z sołtysem. Opowiadał sąsiadom o Pałacu Kultury i czterech porach roku. Tęsknił za chlebem i nabiałem. Prostował doniesienia, iż Robert Lewandowski jest Niemcem. Grał w szachy w kopalni złota. Pływał w rzece z bawołami. Wypił kawę z odchodów gryzonia. Przeganiał gekony z lodówki. W międzyczasie zrobił kilka zdjęć, które w najbliższy wtorek pokaże.

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Niebezpieczne zachowanie turystów. Wspięli się na krzyż na Giewoncie
Niebezpieczne zachowanie turystów. Wspięli się na krzyż na Giewoncie
Niemiecka prasa: Polska powinna żądać reparacji także od Rosji
Niemiecka prasa: Polska powinna żądać reparacji także od Rosji
Hiszpania zakazuje handlu bronią z Izraelem. Jest reakcja Tel Awiwu
Hiszpania zakazuje handlu bronią z Izraelem. Jest reakcja Tel Awiwu
GIS ostrzega przed salmonellą w herbatce ziołowej
GIS ostrzega przed salmonellą w herbatce ziołowej
Niemcy tracą pozycję lidera. Nie są już pierwszym kierunkiem azylantów
Niemcy tracą pozycję lidera. Nie są już pierwszym kierunkiem azylantów
Niemcy: Rosja unika szczytu z Ukrainą i USA
Niemcy: Rosja unika szczytu z Ukrainą i USA
Demonstracje w Nepalu po zakazie platform społecznościowych. Są ofiary
Demonstracje w Nepalu po zakazie platform społecznościowych. Są ofiary
Zatrzymanie aktywistki Pussy Riot w Polsce. Decyzja prokuratury
Zatrzymanie aktywistki Pussy Riot w Polsce. Decyzja prokuratury