Wracaliśmy wczoraj do domu taksówką. Taksówkarz przez całą drogę nadawał o remontach na drogach. Zaraz, zaraz, gdzieś to już słyszałam - pomyślałam sobie. Czy ja z panem już kiedyś jechałam? - zapytałam go wprost. Taksówkarz odwrócił się do mnie, spojarzał na mnie i oboje już wiedzieliśmy, że nie, że widzimy się pierwszy raz w życiu. Skąd więc to uczucie? Taksówkarze tak mają - skomentował potem mój mąż. No tak, niektórzy tak mają - odpowiedziałam - Ale niektórzy mają inaczej...
Taksówkarze w swoim gatunku dzielą się bowiem na kilka podgatunków. Powszechnie wiadomo, że rozróżnia się ich się 7 typów. Różnią się między sobą temperamentem i zachowaniem. Niektórzy z nas mają swój ulubiony typ, niektórzy jakiegoś wybitnie nie znoszą. Wsiadając do taksówki jeszcze nie wiemy, kto dzisiaj nas będzie wiózł i jak będzie wyglądała nasza droga przez najbliższe minuty. Kogo dzisiaj spotkamy? Sędziego Technicznego, Cwaniaczka czy Wielkiego Improwizatora.