Ratowanie życia może słono kosztować Zofię Piwowar. 20-latka dostała od NFZ rachunek na prawie 93 tysiące złotych. Dziewczyna trafiła do szpitala w Warszawie, bo dramatycznie spadła jej liczba płytek krwi. Wtedy walczyła o życie - teraz o anulowanie tej kwoty lub chociaż rozłożenie jej na raty. Na tak wysoką opłatę po prostu jej nie stać. Sytuację pogarsza fakt, że choruje na stwardnienie rozsiane.