PolskaWarszawa pozbędzie się śniegu

Warszawa pozbędzie się śniegu

Zarząd Oczyszczania Miasta zdecydował się na wywóz śniegu z ulic stolicy. Wcześniej oczekiwano, że śnieg rozpuści się sam. W nocy z wtorku na środę z centrum Warszawy wywieziono 350 ton śniegu, zalegającego w pryzmach, między ulicą Świętokrzyską a Placem Zamkowym.

04.01.2006 14:00

Śnieg na stołecznych ulicach i chodnikach zalegał od 30 grudnia. Mieliśmy nadzieję, że się rozpuści, bo temperatury były w granicach zero stopni. Okazało się, że idą mrozy i nie ma na to szans - powiedziała rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta Iwona Fryczyńska.

Wywożenie śniegu - jak mówi Fryczyńska - będzie odbywać się nocami; śnieg będzie spychany traktorami na skraj chodnika i ulicę, a następnie ładowany na ciężarówki. Zarząd Oczyszczania Miasta jest odpowiedzialny za oczyszczanie m.in. dojść do stacji metra, kładek, pochylni, chodników na mostach i wokół parków miejskich.

Chodniki znajdują się w gestii Zarządu Terenów Publicznych oraz urzędów dzielnic, a przystanki - Zarządu Transportu Miejskiego (za odśnieżanie 3 tys. z nich odpowiada ZTM, a 500 - firma Adpol). Wynika to z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 1996 roku.

Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Igor Krajnow powiedział, że za każdy nieodśnieżony przystanek nakładana jest na firmę, która się tym zajmuje, kara w wysokości 300 zł. Dodał, że wszystkie przystanki są odśnieżone.

Przyszłej nocy - jak powiedziała Fryczyńska - będą kontynuowane prace na Trakcie Królewskim w okolicy Placu Zamkowego i na Marszałkowskiej, na odcinku między Placem Bankowym a Placem Konstytucji. Śnieg jest wywożony do wyznaczonych przez dzielnice miejsce zrzutu śniegu: w Ursusie, na Białołęce i na Bielanach.

Sankcje wobec właścicieli posesji, którzy nie wywiązują się z obowiązków odśnieżania przejść i chodników, może wyciągać m.in. Straż Miejska. Jak powiedział rzecznik Straży Miejskiej Adam Godlewski, strażnicy najczęściej stosują pouczenie. Mogą też ukarać mandatem w wysokości 100 zł, albo nawet skierować sprawę do sądu.

Właściciele budynków lub dozorcy są również odpowiedzialni za usuwanie sopli lub śniegu, zalegającego na dachach. Jeżeli jest to niemożliwe, należy zabezpieczyć przejście pod budynkiem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)