Warszawa musiała zapłacić 600 tys. dolarów za Pomnik Braterstwa Broni - "Czterech Śpiących"
Instytut Pamięci Narodowej odnalazł dokumenty, które potwierdzają fakt, iż Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich kazał zapłacić za pomnik "Czterech Śpiących" niemal 600 tys. dolarów - podał "Nasz Dziennik".
Pomnik najpierw wykonano i postawiono w 1945 roku, jednak w 1947 wymieniono go na odlew spiżowy wykonany w Berlinie. W tym samym roku władze stolicy musiały wyłożyć do moskiewskiej kasy (w przeliczeniu) blisko 600 tys. dolarów amerykańskich za odlew. Warszawa musiała zapłacić za pomnik dokładnie 700 tys. rubli i 1,4 tys. marek, co daje nam 240 mln ówczesnych złotych. Informację tę przekazał dr Wojciech Muszyński, historyk Instytutu Pamięci Narodowej.
Pomnik "Czterech śpiących", czyli Braterstwa Broni to monument, który do niedawna znajdował się na placu Wileńskim, w pobliżu skrzyżowania al. "Solidarności" i ul. Targowej. Upamiętniał wspólną walkę żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej podczas II wojny światowej. Został tymczasowo zdemontowany w związku z budową II linii metra w listopadzie 2011 roku.
Rzeźba przedstawia w górnej części grupę trzech żołnierzy w akcji bojowej, zwróconych w kierunku zachodnim. W dolnej partii stoją czterej żołnierze, dwaj polscy i dwaj radzieccy. Cała czwórka, z pochylonymi głowami, pełni symboliczną, wieczną wartę. Sposób ich przedstawienia sprawił, że mieszkańcy Warszawy nazwali go "Czterech śpiących". Autorami obelisku są Rosjanie.
W sondażach przeprowadzonych na zlecenie Urzędu m.st. Warszawy (tzw. Barometr Warszawski) większość mieszkańców Warszawy opowiedziała się za ponownym ustawieniem pomnika na obecnym miejscu lub jego pobliżu.