Wariant łódzki S8 wygrał w ministerstwie
Ministerstwo Transportu opowiedziało się za
"łódzkim" przebiegiem drogi ekspresowej S8, czyli przez Łódź,
Pabianice, Łask, Zduńską Wolę i Sieradz - pisze "Dziennik Łódzki".
30.09.2006 | aktual.: 30.09.2006 09:12
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad może rozważać różne warianty, ale wniosek jest taki, że nie ma podstaw do zmiany przebiegu S8 w województwie łódzkim, zapisanego w rozporządzeniu rządu z 2004 roku, czyli w tzw. wariancie łódzkim- mówi Piotr Stomma, wiceminister transportu.
Prace koncepcyjne GDDKiA nad trzema wariantami S8 rozbudziły nadzieje Piotrkowa, Bełchatowa i Wielunia na lokalizację drogi ekspresowej w ich pobliżu, czyli w śladzie drogi krajowej nr 8 Warszawa-Wrocław. W dyskusji starli się samorządowcy i parlamentarzyści - zwolennicy łódzkiego i piotrkowskiego wariantu.
Decyzja Ministerstwa Transportu jest słuszna i mam nadzieję, że ucina wszelkie dyskusje- komentuje Czesław Rybka, senator PiS z Sieradza.
Marek Chrzanowski, prezydent Bełchatowa, mówi, że nie dotarła do niego jeszcze oficjalna decyzja ministerstwa. Gdyby S8 miała przebiegać w wariancie łódzkim, oznaczałoby to, że górę wzięły nie argumenty a populizm. Dojdzie do kuriozalnej sytuacji, w której trzy drogi o znaczeniu krajowym będą przebiegać równolegle i bardzo blisko siebie - uważa Marek Chrzanowski.
Zwolennicy łódzkiego wariantu podkreślali, że przesunięcie S8 na południe postawi pod znakiem zapytania zasadność budowy drogi S14, która ma odciążyć Łódź. Za łódzkim wariantem opowiedziało się także wojsko, argumentując, że taka lokalizacja niezbędna jest bazie lotniczej NATO w Łasku. Nasze stanowisko trafi teraz pod obrady rządu - dodaje wiceminister Stomma. (PAP)