Waniek zarzuca Pawłowiczowi działanie w sytuacji konfliktu interesów
Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Danuta Waniek zarzuciła członkowi Rady Nadzorczej TVP Adamowi Pawłowiczowi, że jego praca w kancelarii prawnej White&Case stoi w sprzeczności z funkcją w radzie nadzorczej telewizji.
01.07.2005 | aktual.: 01.07.2005 19:42
Pismo w tej sprawie przewodnicząca KRRiT przesłała m.in. do Rady Nadzorczej oraz Zarządu TVP S.A. Kopię listu PAP otrzymała w piątek.
Zdaniem Waniek, na konflikt interesów wskazują opinie, które Pawłowicz i inni pracownicy kancelarii wypowiadają na łamach "Gazety Wyborczej" w związku z propozycją, by TVP S.A. pobierała od nadawców kablowych i satelitarnych opłaty za udostępnianie programu telewizji publicznej. W swoim piśmie szefowa KRRiT przytacza fragment artykułu z "Gazety Wyborczej" z 22 czerwca.
Czytamy w nim m.in.: "Adam Pawłowicz, sekretarz rady nadzorczej telewizji publicznej i jednocześnie dyrektor ds. marketingu i rozwoju w kancelarii White&Case powiedział 'Gazecie', że rada nadzorcza oczekuje od zarządu m.in. poprawy jakości programu, zwiększenia przychodów TVP i uporządkowania stosunków z firmami prywatnymi. Pawłowicz nie chciał rozstrzygać, czy pomysł z opłatami dla operatorów jest 'sensowny i prawnie dopuszczalny'. - Natomiast artykuł w 'Gazecie' jest poważnym sygnałem, żeby rada nadzorcza TVP zajęła się tą sprawą na jednym z najbliższych posiedzeń i zapoznała się z motywacją zarządu - mówi Pawłowicz".
Waniek wskazuje też, że w tym samym tekście inny pracownik White&Case, która przedstawiana jest w artykule jako kancelaria "obsługująca kilka spółek medialnych", Igor Ostrowski, mówi o możliwości łamania przez TVP prawa.
Szefowa KRRiT przypomina, że zgodnie z obowiązującym Statutem TVP S.A. "w przypadku sprzeczności interesów Spółki z interesami członka Rady Nadzorczej, jego współmałżonka, krewnych i powinowatych do drugiego stopnia oraz osób, z którymi jest powiązany osobiście, członek Rady Nadzorczej powinien wstrzymać się od udziału w rozstrzyganiu takich spraw i żądać zaznaczenia tego w protokole".
Zdaniem Pawłowicza, zarzuty KRRiT są "idiotyczne". "Jest to idiotyczna próba wmanewrowania firmy, w której pracuję i wywarcia presji na firmę, żeby utrudnić jej życie" - powiedział w piątek PAP.
Na pytanie, jakie spółki medialne obsługuje White&Case powiedział, że jest to "tajemnica firmy". "To nie ma znaczenia dla sprawy, konflikt interesów byłby wówczas, gdybyśmy my obsługiwali telewizję, a ja zasiadałbym w radzie nadzorczej - to byłby konflikt interesów. Ponieważ to mogłoby znaczyć, że ja wykorzystuję swoją pozycję w radzie nadzorczej do załatwiania interesów swojej kancelarii".