Wandal z Morskiego Oka wkrótce stanie przed sądem
22-letni pseudokibic z Krzeszowic, który w ścisłym rezerwacie przyrody na szlaku do Morskiego Oka w Tatrach w lipcu wymalował sprayem kilkanaście napisów, 27 września stanie przed zakopiańskim sądem.
19.09.2013 | aktual.: 19.09.2013 12:12
Jak poinformował szef zakopiańskiej prokuratury Zbigniew Lis, podejrzany Adrian F. odpowie za zniszczenie mienia w parku narodowym i publiczne znieważenie grupy osób ze względu na ich przynależność narodową.
- Podejrzany w trakcie postępowania przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze zaproponowanej przez prokuratora, czyli pozbawienie wolności w zawieszeniu, grzywnę i naprawienie szkody - powiedział prok. Lis. Ostatecznie o wysokości kary zdecyduje sąd.
- Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że jego trzej towarzysze nie brali udziału w tym akcie wandalizmu i po przesłuchaniu zostali zwolnieni bez przedstawienia zarzutów - dodał Lis.
Napisy nawołujące do kibicowania jednej z krakowskich drużyn piłkarskich, oraz treści antysemickie F. wymalował na asfaltowej drodze prowadzącej do Morskiego Oka, kamiennym murze zabezpieczającym szlak, barierach oraz na skałach.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego oceniły, że aktu wandalizmu na tak dużą skalę jeszcze nie było na terenie Tatr.
Za zniszczenie mienia grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Za publiczne znieważenie grupy osób ze względu na ich przynależność narodową grozi kara do trzech lat więzienia.
Morskie Oko to najczęściej odwiedzane miejsce w Tatrach. Według szacunków TPN każdego roku traktem do tego tatrzańskiego jeziora wędruje prawie milion turystów.